„Hold On” to kawałek, w którym 50 pokazuje nam, jak potężną pozycję udało mu się wypracować przez lata. Mamy tutaj wyznanie prawdziwego gangstera, człowieka z którym nie warto wchodzić w konflikty. Od zera dotarł na sam szczyt, stając się poważnym graczem, bezwzględną szychą w ulicznym świecie.
Może i stał się „legalny”, poświęcił karierze rapera odsuwając od siebie swoją kryminalną przeszłość, ale w żadnym wypadku nie zapomniał o tym, jak poruszać się w tej rzeczywistości. Wciąż nie ma najmniejszych oporów przed posługiwaniem się siłą i terrorem, dalej ma za sobą swoich ziomków i potrafi dostać to, czego chce, jeśli mu na tym zależy. Nie zamierza dawać sobą pomiatać i szybko pozbędzie się każdego, kto tylko będzie miał czelność stanąć mu na drodze.
To, że jest teraz spokojny i wiedzie wygodne życie nie zmienia tego, że pamięta o swoich korzeniach. Świadomość, że własnymi rękami zapracował na swoje obecne życie napawa go dumą. Zamienia wszystko, czego się dotknie w złoto i nie cofa się przed niczym, by poszerzyć swoje wpływy. Póki ma respekt, którego wymaga nie musi pokazywać, na ile go stać. Jeśli jednak ktoś nadepnie mu na odcisk to marnie skończy.
