Abradab - Szukam Cię pod swój rytm [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Abradab
Gatunek: Rap
Producent: IGS

Tekst piosenki

To abraDeABe i Marika
Po czesku...

1. Ja spotkałem ją wczoraj w barze
Hmmm... cud z marzeń
A gdzie, nie gdzie tatuaże
Co to za klub? Co to za miejsce?
Jej chcę więcej, więc mniej prażę
Potem z rozrywki powtórka
Proszę cię
Pełen wdzięk i kulturka
Piękny dzień, piękna też była dziurka
I spotkałem ją tam parę razy
Bez obrazy
Inną poznałem po wynikach
Miała w nawykach być pipa niepospolita
Cały świat tylko piał jej w zachwytach
Piałem i ja i trafiała się mi tak
Spotkałem ją znowu w barze
Hmmm... moc wrażeń, siwy doom
Urzeka mnie twój styl
Tak, że chcę być piórkiem twym
A ty bądź mym kałamarzem
Ile potrwa to, nie wie nikt
Będzie prawdą coś, będzie kit
Przejdzie rozpacz, minie wstyd
A ja szukam cię pod swój rytm

Ref.: Szukam, szukam, szukam cię
Ja szukam, szukam, pod swój rytm
Uooou
Spalam, spalam, spalam się
I spalam ciebie też na pył o
Na pył oo

Szukam, szukam, szukam cię
Ja szukam, szukam pod swój rytm
Uooou
Spalam, spalam, spalam się
I spalam ciebie też na pył, o o o
A spalam cię na pył

2. To ja idę jej szukać znowu, nara
W oparach, bo się staram jak ta lala
Poczułem coś, poczułem zew
Wiesz, gdzieś jesteś, ja będę tam też zaraz
Jak po nitce do kłębka
Spławik wędka, topić, złowić cię, ma piękna
Ta sukienka, cienka, zanim spadnie stanik
Moja ręka będzie na nim, a ty mnie nie zganisz za nic
Nie mogę stracić szansy tej
Ja szukam cię nocami, ja szukam cię że hej
Będzie między nami coś jak po tej nocy świt
Gdy ja szukam cię pod swój rytm

Ref.: Szukam, szukam, szukam cię
Ja szukam, szukam, pod swój rytm
Uooou
Spalam, spalam, spalam się
I spalam ciebie też na pył o
Na pył o

Szukam, szukam, szukam cię
Ja szukam, szukam pod swój rytm
Uooou
Spalam, spalam, spalam się
I spalam ciebie też na pył, o o o
A spalam cię na pył

3. Ja nie jestem dawno siedemnastką
I nie szukam tanich wrażeń
Jedyne, co nas dziś połączy, to miejsce przy barze
Nie, nie mnie szukałeś tutaj
I ja nie o tobie marzę
W zasadzie to czasu jest strata
Ja do siebie wracam
Już mówię narazie
A znam takich wiele typ - barowa ćma
Osiągi wysokie ma w sięganiu dna
I kogo nie spytasz ten powie ci: "znam
Poznałem ją dobrze, poznałem do cna."
Ty sobie myślałeś, że to właśnie ja ?!
A-a, nie ja, i duże faux pas !
Nie zmieniasz lokalu, więc zmieniam go ja
A klubów, zaufaj, znam więcej niż dwa
I znów przeszukuję kieszenie
Przeszukuję klub
Brakuje mi ciebie i prawie dwóch stów
W obliczu sytuacji tej, wątpliwych zalet
Ja szukam cię dalej
Uooou

Ref.: Szukam, szukam, szukam cię
Ja szukam, szukam, pod swój rytm
Uooou
Spalam, spalam, spalam się
I spalam ciebie też na pył o
Na pył o

Szukam, szukam, szukam cię
Ja szukam, szukam pod swój rytm
Uooou
Spalam, spalam, spalam się
I spalam ciebie też na pył, o o o
A spalam cię na pył. x2

Uoooou, yeah...

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

Bohaterem tego kawałka jest mężczyzna szukający miłosnych przygód w barach. Poznajemy tego człowieka w momencie, w którym znów jest na swoich łowach. Widzimy, że to chyba jego ulubione zajęcie – przesiadywanie w lokalu, wypatrując kobiety, którą warto byłoby poderwać. Sprawia mu to wiele przyjemności, jest przy tym wprawiony w swoim fachu i niejedna już mu uległa.

 

Może i w głębi duszy chciałby poznać kogoś, z kim będzie mógł się związać na dłużej, nie pozostawia sobie jednak zbyt wielu złudzeń. Ma świadomość tego, że zazwyczaj jednak miłość rozpada się, dlatego zadowalają go też zwykłe, jednonocne przygody, byleby móc chociaż na chwilę zaznać zbliżenia z drugą osobą.

 

W pewnym momencie wkracza w jego życie kobieta, w którą wciela się tutaj Marika. Nie jest ona pierwszą lepszą głupiutką dziewczyną, dającą się omamić podrywaczowi. Jest kompletnie niezainteresowana jego zalotami, wydaje się być kompletnie odporna na jego czar. Trafiła kosa na kamień, widocznie bohater nie jest w stanie zdobyć każdej.

 


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Abradab
Rapowe ziarno 2 (Szyderap)
6,9k
{{ like_int }}
Rapowe ziarno 2 (Szyderap)
Abradab
Miasto jest nasze
5,9k
{{ like_int }}
Miasto jest nasze
Abradab
Rap to nie zabawa już
3,6k
{{ like_int }}
Rap to nie zabawa już
Abradab
Bul bul bul
3,5k
{{ like_int }}
Bul bul bul
Abradab
Moje Demony
2,6k
{{ like_int }}
Moje Demony
Abradab
Komentarze
Polecane przez Groove
Nie boję się jutra
522
{{ like_int }}
Nie boję się jutra
ReTo (PL)
Na ostatnią chwilę
312
{{ like_int }}
Na ostatnią chwilę
PRO8L3M
Futurama 3 (fanserwis)
3,3k
{{ like_int }}
Futurama 3 (fanserwis)
Quebonafide
Ma Meilleure Ennemie
13,8k
{{ like_int }}
Ma Meilleure Ennemie
Stromae
PINEZKA
108
{{ like_int }}
PINEZKA
Kizo
Popularne teksty
Siedem
53,8k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
45,7k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
26,6k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
183,4k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
93k
{{ like_int }}
Snowman
Sia