„Trespassing” to tytułowy utwór z drugiego albumu studyjnego Adama Lamberta. Utwór ten służy za początek jasnej strony albumu. Singiel ukazuje postawę Lamberta, za którą nie zamierza przepraszać. Decyduje się na ujawnienie swej prawdziwej tożsamości i nie żałuje tego kroku. Jest dumny z tego kim jest i zamierza dalej przeciwstawiać się wszelkim ograniczeniom oraz przekraczać to nowe granice. Wszystko po to, aby stać się w pełni wolnym człowiekiem mającym prawo do wyrażania swoich potrzeb.
Lambert jest świadomy, iż społeczeństwo nie przychylnie spogląda na ludzi wyróżniających się spośród tłumu. Nietolerancja szerzy siew śród świecie i z każdym kolejnym dniem jest silniejsza. Na każdym kroku świat daje do zrozumienia, iż inność nie jest poważana przez masę. W związku z tym nie ma prawa do życia. Homoseksualiści są traktowani jak obcy, którzy nie maja prawa wstępu do „normalnej społeczności”. Walka z tym przekonaniem nieustannie trwa.
Lambert nie zamierza ubolewać nad rzeczywistością, która go otacza. Jest świadomy obecnego stanu rzeczy, lecz mimo to wciąż wierzy w dobre zakończenie. Odnajduje w życiu powody do szczęścia i to dla tych chwil pragnie żyć. Nic nie jest w stanie stanąć mu na drodze w osiągnięciu upragnionych celów, Jest zdeterminowany i wciąż zdobywa kolejne szczyty. Pewnego dnia wszyscy będą wdzięczni za to kim jest. „Nie potrzebuję żadnego współczucia. Nie będę płakał i skomlał. Życie jest mym światłem i wolnością. I będę lśnił, kiedy zechcę lśnić”.
