Tu, w świecie słów niewypowiedzianych załamaliśmy się
Rozbierzmy to popsute serce na części
Z dala od światła – ostatni pokaz
Zamykamy przedstawienie by uruchomić to popsute serce
Chodź ze mną tą drogą
Obiecuję być grzecznym chłopcem
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, nie mogę Ci pozwolić zobaczyć
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, jak śpię
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, może będę musiał iść
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, jak śpię
Tu, w świecie słów niewypowiedzianych załamaliśmy się
A żeby to niedziałające serce znów ruszyło
Wejdź do domu jałowych ruchów
Tracimy choćby najdrobniejsze poczucie tego, kim jesteś. Jesteśmy
Chodź ze mną do tego pokoju
I obiecaj, że będziesz mieć oczy zamknięte
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, nie mogę Ci pozwolić zobaczyć
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, jak śpię
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, może będę musiał iść
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, jak śpię
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć,
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, jak śpię
Z rozdziawionymi ustami
Nie przyglądaj mi się za dobrze
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, nie mogę Ci pozwolić zobaczyć
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, jak śpię
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, zaschniętej krwi na zębach
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć, jak śpię
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć
Nie mogę Ci pozwolić zobaczyć
