[Zwrotka 1]
Nie mogę stąd odejść, nie mogę zostać
Na wieki udręczony, bardziej niż przerażony
Duszę się słowami, które normalnie bym wypowiedział
Wciąga mnie sczerniałe niebo, gdy robię się smutny.
[Refren]
Tam nie ma kwiatów, nie, nie tym razem
Tam nie będzie aniołów chwalących wersy
Odnajdę tylko te surowe słowa
Zdobyłbym się na uśmiech, ale jestem za słaby
Podzieliłbym się z Tobą, gdybym tylko mógł coś powiedzieć,
Powiedzieć jak bardzo mnie to rani.
[Zwrotka 2]
Nie mogę tu zostać, nie mogę stąd odejść
Tak jak wszystko, co kochałem, wmawiałem sobie
Wyobraź sobie serce, znikam, wydaje się, że
Nikt się tutaj nie zjawi, nikt nie sprawi, że będę prawdziwy.
[Refren]
Powiedziałbym Ci jak bardzo mnie to dręczy,
Powiedziałbym Ci jak bardzo mnie to dręczy,
(Przebija się przez mój dzień i przesiąka do mych snów)
Powiedziałbym Ci jak bardzo mnie to dręczy,
(Przebija się przez mój dzień i przesiąka do mych snów)
Nie obchodzi Cię to, że mnie to dręczy.
[Refren]