Kiedy wskazujesz na niebo
To, co trafisz, będzie daleko
Zabawne, że
Gołym okiem
Możesz spojrzeć na gwiazdę i powiedzieć
To tak, jakby ktoś bawił się z nami
To bardzo podejrzane
Jak gdyby
Szum niebios w górze
Szmery z poświaty
Nie miały być tajemnicą każdego kolejnego dnia
Jak gdyby
Łyżką miał opróżnić jezioro
Kupić działkę na księżycu
Gdzie możemy się ukryć
I pielęgnować nasze smutki
Czy spojrzysz na czas?
Nie wiem co
We mnie wstąpiło
Tak
Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko
Będę niedostępny
Chwilowo
Abym się wtrącał
W ten sposób
Wysoce niezwykłe
Mogłabyś powiedzieć
Jak gdyby
Jak cienka koszula noszona przez lata
Zawiodę cię w chwili, gdy się rozerwę
Mogę cię zapewnić
To się nigdy nie zdarzy
Jak gdybyś
Stała
Na skraju urwiska
Nieświadoma, że twoja stopa może się poślizgnąć
Nie będę tam, żeby cię odepchnąć
Na zawsze
Jak gdyby
Szum niebios w górze
Szmery z poświaty
Nie miały być tajemnicą każdego kolejnego dnia
Jak gdyby
Łyżką miał opróżnić jezioro
Kupić działkę na księżycu
Gdzie możemy się ukryć
I pielęgnować nasze smutki
Jak gdyby
Jak gdyby
Jak gdyby
Jak gdyby
Jak gdyby
Jak gdyby
Jak gdyby
Jak gdyby
Jak gdyby