Wychodzę z mojej klatki
Czuję się świetnie
Muszę, muszę wyjść
Bo chcę tego wszystkiego
Wszystko zaczęło się od pocałunku
Więc jakim cudem skończyło się w ten sposób
To był tylko pocałunek
To był tylko pocałunek
Zasypiam
A ona dzwoni po taryfę
Podczas, gdy on pali
Bierze od niego bucha
Idą do łóżka
A mi jest niedobrze
To wszystko tylko mi się śni
Ale ona dotyka jego piersi
A on zdejmuje jej sukienkę
Wypuśćcie mnie
Nie mogę na to patrzeć
Dobija mnie to
Przejmuje nade mną kontrolę
Zazdrość
Nawet świętych może przemienić w morze
Pływają przez chore kołysanki
Dusisz się swoimi usprawiedliwieniami
Ale taka musiałem zapłacić cenę
Wzywa mnie przeznaczenie
Otwieram oczy
Bo jestem Panem Pozytywne Myślenie
Wychodzę z mojej klatki
Czuję się świetnie
Muszę, muszę wyjść
Bo chcę tego wszystkiego
Wszystko zaczęło się od pocałunku
Więc jakim cudem skończyło się w ten sposób
To był tylko pocałunek
To był tylko pocałunek
Zasypiam
A ona dzwoni po taryfę
Podczas, gdy on pali
Bierze od niego bucha
Idą do łóżka
A mi jest niedobrze
To wszystko tylko mi się śni
Ale ona dotyka jego piersi
A on zdejmuje jej sukienkę
Wypuśćcie mnie
Nie mogę na to patrzeć
Dobija mnie to
Przejmuje nade mną kontrolę
Zazdrość
Nawet świętych może przemienić w morze
Pływają przez chore kołysanki
Dusisz się swoimi usprawiedliwieniami
Ale taka musiałem zapłacić cenę
Wzywa mnie przeznaczenie
Otwieram oczy
Bo jestem Panem Pozytywne Myślenie
Zazdrość
Nawet świętych może przemienić w morze
Pływają przez chore kołysanki
Dusisz się swoimi usprawiedliwieniami
Ale taka musiałem zapłacić cenę
Wzywa mnie przeznaczenie
Otwieram oczy
Bo jestem Panem Pozytywne Myślenie