Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej lamentuje tutaj nad stanem współczesnego społeczeństwa. „Miłość Pod Księżycem” pokazuje nam, jak przygnębiająca stała się rzeczywistość, w której przyszło nam żyć. Coraz trudniej jest nam nawiązywać prawdziwe, bliskie relacje. Uciekamy od świata, izolując się od innych i znajdując pocieszenie w pustych przyjemnościach, które dla siebie stworzyliśmy. Liczy się tylko nasz własny interes, a drugi człowiek często sprowadzany jest po prostu do roli narzędzia, za pomocą którego spełniamy własne potrzeby.
Piasek boi się, że powoli tracimy swoje człowieczeństwo, a nasze zachowanie prędzej czy później sprowadzi na nas katastrofę. Tęskni za czasami, w których człowiek pamiętał, jak wyglądają prawdziwe uczucia. Wtedy miłość potrafiła naprawdę zawrócić w głowie, pragnienie bliskości potrafiło pokonać wszystkie przeszkody, jakie pojawiały się na jej drodze. Teraz już nie ma prawie śladu po romantyzmie, staliśmy się wulgarni, nieokrzesani i samolubni. Zbyt mocno cenimy wygodę i własne interesy, by poświęcać się dla drugiego człowieka. Dokąd nas to doprowadzi, według autora strach aż myśleć.