W niektóre noce kłamiesz
W niektóre noce nie
Ale wszystkie wydają się takie same
Czasami życzysz sobie żebyś mógł zamienić się w kamień
I zawsze być doskonały
nie mogę się tak czuć nigdy więcej
sam w tłumie, bo nikt nie chce cię poznać
Chcą?
Nie chcą?
Właśnie tu, ale nikt nie patrzy
Nadchodzi niewidzialny człowiek
Nikt nie odwraca się żeby zobaczyć
Jestem po prostu kolejnym głupim idiotą
Który nigdy nie przejdzie do historii
Ty stoisz tam z powracającym królem
Zmieniając srebrną łyżkę w diamentowy pierścionek
Czy on potrafi sprawić, że znikniesz niezauważenie
Tak, pieprzyć wracającego króla
Widzisz, jak twoje życie się wydłuża
Nie czujesz świata, takiego jaki znasz
Przyłapana w wieży, śpiewając
"O nie, to nie jest życie jakie wybrałam"
W większość dni wstaniesz i zaczynasz blaknąć
Bo nikt cię nie kocha
Od wróć od nich wzrok i spójrz gdzieś indziej
Życie bez cnoty
nie mogę się tak czuć nigdy więcej
Idziesz przez te korytarze i czujesz to samo
Bo nie może znaleźć swojego miejsca
Właśnie tu, ale nikt nie patrzy
Nadchodzi niewidzialny człowiek
Nikt nie odwraca się żeby zobaczyć
Jestem po prostu kolejny głupim idiotą
Kto nigdy nie przejdzie do historii
Ty stoisz tam z królem balu
Zmieniając srebrną łyżkę w diamentowy pierścionek
Czy on potrafi sprawić, że znikniesz niezauważenie
Tak, pieprzyć króla balu
I wypatruję wentylator na suficie
Całą noc, całą noc
Wszystkie te wspomnienia nie chcą się zatrzymać
Moje myśli, moje myśli
I szczury w ścianach ciągle niszczą niszczą
Moje życie, moje życie
I wszystkie głosy nie przestają się śmiać
Nie mogę walczyć ponownie
Nadchodzi niewidzialny człowiek
Nikt nie odwraca się żeby zobaczyć
Jestem po prostu kolejny głupim idiotą
Kto nigdy nie przejdzie do historii
Ty stoisz tam z powracającym królem
Zmieniając srebrną łyżkę w diamentowy pierścionek
Czy on potrafi sprawić, że znikniesz niezauważenie
Tak, pieprzyć wracającego króla
Widzisz, jak twoje życie się wydłuża
Nie czujesz świata, takiego jaki znasz
Przyłapana w wieży, śpiewając
"O nie, to nie jest życie jakie wybrałam"
Widzisz twoje ręce są teraz związane
Podobnie jak twoje oczy będą pozostawać zamknięte
Przyłapana w wieży śpiewając
"Och nie, nie takie życie wybrałam"
"Homecoming King" to kawałek opowiadający, jak to jest być tym niepopularnym, szykanowanym dzieciakiem w szkole. Andy sam w młodości był raczej szarą myszą, a nie popularnym dzieciakiem i świadomość tego, że to właśnie on osiągnął tak wielki sukces, napawa go dumą. Skłania go to też oczywiście do refleksji, którą dzieli się z nami w tym właśnie kawałku.
"Homecoming King" daje nam do zrozumienia, że nie zawsze ci, którzy są piętnowani za młodu nie dochodzą do niczego w życiu, a z kolei najpopularniejsze dzieciaki wcale nie muszą mieć takiego szczęścia w przyszłości. To, że ktoś jest w jakiś sposób traktowany w szkole nie ma żadnego konkretnego przełożenia na dorosłość.
Z najgorszego rozrabiaki mogą być potem ludzie, a najlepsza uczennica może skończyć w rynsztoku. Dlatego też ci, którzy teraz myślą, że już do końca życia będą wieść żywot niezauważanych, nieśmiałych "frajerów", popełniają błąd. Stać ich na wszystko, jeżeli tylko wezmą sprawy w swoje ręce i postarają się poprawić swoją sytuację. Popularni nie zawsze są lepsi i warto o tym zawsze pamiętać.
