Arcade Fire
Arcade Fire
Arcade Fire
Arcade Fire
Arcade Fire
Jednym z głównych źródeł inspiracji dla albumu „Reflektor” jest „Czarny Orfeusz”, zaliczany przez Wina Butlera do jego ulubionych filmów. Zrealizowany w 1959 roku obraz Marcela Camusa stanowi adaptację greckiego mitu, przeniesioną w realia karnawału w Rio de Janeiro.
Do postaci legendarnego muzyka nawiązują przede wszystkim okładka płyty - rzeźba Augusta Rodina, przedstawiająca Orfeusza i Eurydykę – oraz zestawione ze sobą utwory „Awful Sound (Oh Eurydice)” i „It’s Never Over (Hey Orpheus)”.
W pierwszej piosence funkcję podmiotu lirycznego spełnia sam Orfeusz. Utwór zaczyna się wspomnieniem szczęśliwych dni u boku Eurydki, które para kochanków spędziła dorastając w „małym miasteczku”. Na drodze miłości pojawił się jednak tytułowy „okropny dźwięk”.
W tym miejscu spróbujmy przyjąć jedną z dwóch interpretacji. Po pierwsze, Win Butler może mieć na myśli ciszę, czyli jedyny „dźwięk”, jaki wydobywa się z ust martwej, ukąszonej przez jadowitego węża Eurydyki. Zestawienie ze sobą tych dwóch pojęć przypomina słynne „The Sound of Silence” Simona i Garfunkela. Muzyk nie może zaakceptować faktu, że dusza ukochanej odeszła do Hadesu i nikt nie odpowiada na jego rozpaczliwe wołanie („Ale kiedy mówię, że ciebie kocham / przytłacza mnie twoje milczenie”).
Inną interpretację nasuwa scena śmierci Eurydyki we wspomnianym „Czarnym Orfeuszu”. Uciekając przed symbolizującym śmierć mężczyzną, dziewczyna chwyciła się linii wysokiego napięcia. W chwili, gdy Orfeusz przypadkowo włączył pobliski generator, zginęła porażona prądem, a jej zwłoki spadły na ziemię. Win Butler wydaje się nawiązywać do tej sekwencji poprzez słowa: „Ale to okropny dźwięk / kiedy uderzasz o ziemię”.
W refrenie Orfeusz zwraca się do Eurydyki słowami: „Zastanów się i powiedz / »Już nigdy tutaj nie wrócę« / Wiem, że istnieje sposób / Możemy odejść jeszcze dzisiaj”. Prawdopodobnie narracja tej części utworu osadzona jest w Hadesie; muzyk usiłuje przekonać duszę ukochanej, aby opuściła królestwo zmarłych i powróciła wraz z nim do świata żywych.
Kochankowie zostają jednak rozdzieleni, gdy Orfeusz zbyt szybko – wbrew przestrodze Hadesa – odwraca się i spogląda na oblicze Eurydyki. Dusza dziewczyny zostaje na zawsze uwięziona w podziemnym świecie („O nie, teraz odeszłaś”).
W ostatniej zwrotce Win Butler wspomina o „miłości w wieku odbić” – koncepcji, którą wokalista wywiódł z lektury tekstów duńskiego filozofa Sørena Kierkegaarda. Wraz z mitem Orfeusza, jest to jeden z centralnych wątków płyty „Reflektor”, obecny przede wszystkim w tytułowej kompozycji.