Dlaczego tak się boisz i skradasz
Robiąc zdjęcia w całym mieście
Zdjęcia nocy ożywające w świetle
Świat jest również moim placem zabaw i będę robił, co mi się podoba
Dlaczego tak bardzo się boisz, że się rozsypiesz na kawałki
Przerażasz mnie tym rozsypywanim na kawałki
Klęcz dalej ze swoim krzyżem i nie mów mi o tym
Świat jest również moim placem zabaw i nie zgadzam się by iść ślepo za tłumem
Leć ze mną
Upadając przez noc
Leć ze mną
Poza zasięg ich wzroku, znajdź mnie, trzymaj mnie
W ramionach
Bo boję się ich kontrolujących tłumów.
Uspokajaj mnie
Bo boję się ich kontrolujących tłumów.
Już nadchodzą
Dlaczego tak się boimy i skradamy
Chowamy przed lustrami i ekranami w całym mieście
Przedmioty niepokoją, oślepiają, odbierają mi spokój
Świat jest również moim królestwem i będę czuł, co zechcę
Na to jak zabijacie moje serce nie mogę, nie mogę już patrzeć x8
Świat jest również moim placem zabaw, już niczego nie czuję
Leć ze mną
Upadając przez noc
Leć ze mną
Poza zasięg ich wzroku, znajdź mnie, trzymaj mnie
W ramionach
Bo boję się ich kontrolujących tłumów.
Uspokajaj mnie
Bo boję się ich kontrolujących tłumów.
Już nadchodzą
Dlaczego jesteśmy tacy zimni i się rozpadamy
Wciągnięci w tę burzę jedynie się rozpadamy
Obrazy i kolory, które kochałem, a których już nie widzę
Świat jest również moim placem zabaw, już nic nie czuję
Dlaczego jesteś tak zafascynowana
Bo ja boję się ich kontrolujących tłumów
Już nadchodzą