[Zwrotka 1]
Zapytałem, co to za dziewczyna?
Ciekawe, co poszło nie tak
Że musi się teraz błąkać się po ulicach
Nie przyjmuje kart kredytowych
Paragonu też raczej nie wystawia
To nie jest zbytnio legalne
Co za menda
Daj mu tylko okazję
A raz dwa cię oskubie
Widzę to w jego oczach, tak
To, że zabrali mu prawko
I że ma wiele innych wykroczeń na koncie
[Przejście]
Widziałem go z dziewczynami nocy
Powiedział Roxanne, żeby stanęła pod latarnią
Wszyscy się zarazili ale jemu nic nie będzie
Bo jest mendą, nie wiesz o tym?
Jest mendą, nie wiesz o tym?
[Zwrotka 2]
I chociaż nie chcesz słuchać
Odwracasz wzrok i wpatrujesz w ziemię
Ona składa subtelną propozycję
Wybacz, złotko ale muszę ci odmówić
Och, on coś kombinuje
To jest bardziej niż pewne
Przeczuwam to
Zaczynasz się zastanawiać przez co przeszedł
Jaka jest jego historia, tak
[Refren]
Bo mówią, że wszystko się zmienia po zachodzie słońca
Tak, mówią, że wszystko się zmienia po zachodzie słońca
Mówią, że się wszystko się zmienia po zachodzie słońca
W tej okolicy
W tej okolicy
[Zwrotka 3]
Patrz, nadjeżdża Ford Mondeo
Czy to nie Pan Niepozorny?
Nawet nic nie musi mówić
Ona jest już dawno gotowa na jego przyjazd
Pewnie bardzo się cieszy, gdy go widzi
Wciąga ją do środka i puszcza oczko
Bo musi jej być kurewsko zimno
Nędznie ubrana pod tym czystym, nocnym niebem
Biznes się nie kończy wraz z nadejściem zimy
[Refren]
Mówią, że się wszystko się zmienia po zachodzie słońca
Tak, mówią, że wszystko się zmienia po zachodzie słońca
I mówią, że się wszystko się zmienia po zachodzie słońca
W tej okolicy
W tej okolicy
Mówią, że wszystko się zmienia po zachodzie słońca
Za rzeką płynącą poza granice miasta
Mówią, że wszystko się zmienia po zachodzie słońca
W tej okolicy
W tej okolicy
[Wyjście]
Co za menda
Daj mu tylko okazję
A raz dwa cię oskubie
Widzę to w jego oczach, tak
Że ma niecny plan
Mam nadzieję, że się nie zaangażowałaś