Artur Rojek
Artur Rojek
Artur Rojek
Artur Rojek
Artur Rojek
W tekście tego utworu Rojek daje wyraz swojej niepewności, osamotnienia i strachu. Zwraca się do jakiejś bliskiej sobie osoby z prośbą, by ta go nie opuszczała. Nie chce zostać sam w ciemności, która tutaj najpewniej oznacza po prostu życie. Życie wraz ze swoimi wadami, lękami, przytłoczeniem.
Krótkie momenty skupienia, o których tutaj opowiada to być może jedyne chwile, kiedy wydaje mu się, że ktoś jest w stanie mu pomóc, usłyszeć jego wołanie. Czuje się samotny i opuszczony i coraz bardziej boi się samego siebie, egzystencji, świata. Wciąż czeka - czeka na znak, na jakąś zmianę, na coś, co na powrót da mu siłę do życia i działania. Ale jak dotąd na nic nie może się doczekać.
W tekście tego utworu pojawia się tytuł albumu Rojka. Składam się z ciągłych powtórzeń, mówi w tekście. Podobnie jak każdy z nas, Artur wie, że życie to pewien okrąg, który zataczamy od chwili narodzin, aż do śmierci. Powtarzamy dzień po dniu schematy i decyzje, które podejmowali inni, które my podejmowaliśmy wcześniej. Nasze życie to tak naprawdę jedna wielka powtórka.