Ascetoholix - Grunt [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Ascetoholix
Album: A
Gatunek:
Producent: Doniu
Tekst: Hans (PL), Deep (PL), Kris (PL), Liber

Tekst piosenki

[Verse 1: Liber]
52, drużyna A
Sprzedamy to w detalu i hurcie
Nie pasuje ci to stul się szmato rękę mam na pulsie
To mój dźwięk na podziemnym gruncie
Wyrośnięty powoli przybierając na wadze funt po funcie
Sie nie bój, (nie bój się) się nie bójcie
Nie dajecie wiary to maszerujcie
Nasz owoc pójdzie w biznes, ale z treścią
(chodź, chodź, chodź) weź to świeży towar nie pokryty pleśnią
To spełnienie snów, które ci się nawet nie śnią
Z liryką niezależną
Sięgnij pamięcią bo tam dowody na to drzemią
Jedno, drugie demo, imprezy
Wszystko to pod ziemią bez pogoni za premią
Zyskiem, zapomogą, wielkopolskie logo budowanie dzień po dniu
Osiem dni w tygodniu, teraz na kolejnym stopniu
Rap, rap, który uzależni was jak opium

[Verse 2: Hans]
Rap zahartowany w ogniu, reszta to popiół
Bez sztucznych wymiotów
Bez próżnych idiotów
Bez słodkich słówek
Żeby się powtarzał jak półgłówek
Pomyśl, a potem się broń
Skłon, poznaj skłon
Rób uniki od techniki
Bo jesteś zwykłym zawodnikiem
Dla krytyki i publiki
Skaczecie jak pajacyki do ich muzyki
Plastikowe żołnierzyki kontra
Niezależne żale, te słowa nie przyjazne dla wroga
Rapowa, undergroundowa muzyka hardcorowa
Spłonie twoja papierowa umowa
Za sprawą szalonego jak krowa
Salomon Creutzfeldta-Jakoba
Pojebańca, kańca
Nie założysz mi kagańca
Nie próbuj zakładać smyczy
Bezpańskie podziemie poznańskie krzyczy
Rap dla ulicy, rap dla ulicy, słyszysz?
(Jak jest? Dobrze w chuj!)
Nie słyszysz bo pizdy słuchają top listy
Na co liczysz i jak liczysz
5 jak pięść, już wiesz 2 tak mam takie dwie

[Verse 3: Doniu]
Wiesz Hans czym jest gmach bez fundamentów?
(jasne, że wiem)
Dmuchasz i rozpieprza się jak domek z kart
To nic niewart przekaz i zerowy styl
A brak pokory, silna wieczna opozycja to my
A gdzie hip-hop co ruszać miał z założenia
Naraz sprinku mnie wkurwia dlatego zmieniam to
Lejąc nowe brzmienia na głodne uszy
Nareszcie deszcz po latach wielkiej suszy
To będzie wszędzie i wbija ci się w czachę
To dobrze, bo ustęp A wspomagany 52 paragrafem
Nowym trafem wielkopolskich ulic
Rapowy cyklop, który właśnie przemówił

[Verse 4: Kris]
Tak, przemawia jak wulkan
Wyrzucając z wnętrza serca na brudne podwórka
Gorącą lawę i pył
Prawdę którą ktoś skrył
Patrz w tył, czas nie zataisz
Są ślady, stare osady żyzne jak mady, eskapady
Zdjęcia w prywatnych kronikach i w albumach
Undergound, gdzie?
W duszach i w rozumach
Chyba już kumasz, nie wzięliśmy się z nikąd
Graliśmy za friko, walczyliśmy z krytyką
I tak będzie nadal (dla nas)
Nie ma tematów o których mówić nie wypada
Bez ograniczeń swym językiem ci wykładam
Byś teraz odetchnął od pop gówna i techno
Wkrótce oni zdechnął, a zobaczysz, że rap przetrwa
Wchodząc o własnych nogach na wyższe piętra
Ze złością psa, z szybkością ebola wirusu
A bez przymusu, 2001 rok eksodusu

[Verse 5: Deep]
Każdy z nas gra sam, to jeszcze pół biedy
Pada na ryj Van Damme jak zbity pies kiedy
Najwyższa instancja w pełnym blasku
Mam was w potrzasku, a Asceci winnych wieszają na pasku
Słyszysz nas styl co w pył zmienia twe ego
Jak Tyson Gołote zostawiam cię pogrążonego
Martwego, bo wszystko z czego byłeś taki dumny
Przy nas traci sens jak pieniądz w obliczu trumny
Patrzysz jak z dumą wyrasta z pod ziemi
Monumentalny skład kładąc cień na twój szmat (52)
Bo ile to już lat gówno śmierdzi na topie
My błyśniemy a ze wstydu gówno samo się zakopie
Anakonda dorastała w tajemnicy pod wami
Zatruwana kiepskimi rymami, wybił dzwoń 52 raz
Pełen skłon, bo nadszedł nas czas
Stoimy w pełnym majestacie
A szuje pociągają nosem, podciągają gacie
Uwięzieni w własnym strachu jak zęby w aparacie
I co rozdziewasz gębę, ja nie zniknę
Prawdziwy hip-hop wykręca żołądek, to dopiero początek
A więc nie wywalaj gał pało, 52 znowu dojebało

[Outro: Ascetoholix]
A dojebało, tak ma być, tak!
52, 52, 5 razy 2
Drużyna A, drużyna A
Dwie pięści, Ascetoholix
Oborniki Poznań
Wielkopolskie podziemie
WLKP, właśnie to najbardziej cenie
Na gruncie podziemia, dokładnie
WLKP, WLKP tego chce
Ze złością trwa
52 x5
Drużyna A x6
Kris, Doniu, Liber, Deep, grunt

Interpretacja piosenki

Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Ascetoholix
Suczki
3,9k
{{ like_int }}
Suczki
Ascetoholix
Na spidzie
983
{{ like_int }}
Na spidzie
Ascetoholix
(Ś)Wiadomośći
656
{{ like_int }}
(Ś)Wiadomośći
Ascetoholix
Grunt
622
{{ like_int }}
Grunt
Ascetoholix
Sprzeciw czy za?
562
{{ like_int }}
Sprzeciw czy za?
Ascetoholix
Komentarze
Utwory na albumie A
1.
621
Polecane przez Groove
Amore Mio
3,7k
{{ like_int }}
Amore Mio
Boski Heniek
Wynalazek Filipa Golarza
654
{{ like_int }}
Wynalazek Filipa Golarza
Sobel
Futurama 3 (fanserwis)
454
{{ like_int }}
Futurama 3 (fanserwis)
Quebonafide
APT.
16k
{{ like_int }}
APT.
Bruno Mars
Dolce Vita
2k
{{ like_int }}
Dolce Vita
Kizo
Popularne teksty
Siedem
53,6k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
45,3k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
26,5k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
180,4k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
81,2k
{{ like_int }}
Snowman
Sia