[Zwrotka 1]
Otwórz oczy
Moje ciało nie ma już nic więcej do zaoferowania
Próbowałam tysiące razy
Próbowałam powiedzieć, że cię kocham, ale mnie nie słyszałeś
Jesteś pasywno-agresywny
Przekonałeś mnie, że innym ludziom na mnie nie zależy
[Przedrefren]
Jesteś pasywno-agresywny
Jesteś pasywno-agresywny
Jesteś pasywno-agresywny
[Refren]
I pomyśleć, że chciałeś zaprowadzić mnie przed ołtarz
Myślałeś, że pójdę za tobą wszędzie jak spragniony szczeniak
Ale przyznaj, że wolałeś bym siedziała cicho
Gdybyś pozwolił mi się rozwijać
Mógłbyś zatrzymać moją miłość
[Zwrotka 2]
Oda do moich ud
Nadal chce byś je całował bo są bardzo samotne
I czemu jesteś taki zdziwiony
Nigdy nie wierzyłeś, kiedy mówiłam, że za tobą tęsknię
Byliśmy tacy depresyjni
Ty i ja, byliśmy jak bliźnięta działające na swoją zgubę
[Przedrefren]
Byliśmy tacy depresyjni
Byliśmy tacy depresyjni
Byliśmy tacy depresyjni, hej
[Refren]
I pomyśleć, że chciałeś zaprowadzić mnie przed ołtarz
Myślałeś, że pójdę za tobą wszędzie jak spragniony szczeniak
Ale przyznaj, że wolałeś bym siedziała cicho
Gdybyś pozwolił mi się rozwijać
Mógłbyś zatrzymać moją miłość
[Refren]
I pomyśleć, że chciałeś zaprowadzić mnie przed ołtarz
Myślałeś, że pójdę za tobą wszędzie jak spragniony szczeniak
Ale przyznaj, że wolałeś bym siedziała cicho
Gdybyś pozwolił mi się rozwijać
Mógłbyś zatrzymać moją miłość
I pomyśleć, że chciałeś zaprowadzić mnie przed ołtarz
Myślałeś, że pójdę za tobą wszędzie jak spragniony szczeniak
Ale przyznaj, że wolałeś bym siedziała cicho
Gdybyś pozwolił mi się rozwijać
Mógłbyś zatrzymać moją miłość
