[Zwrotka 1]
W czasach szympansów byłem małpą
Butan w moich żyłach, gorszy od ćpunów
Plastikowe gałki oczne, maluję warzywa sprayem
Psie żarcie w głowie, grubaska w obcisłych leginsach
Nie wyróżniaj się zbytnio, bądź gotowy do ucieczki
Stara fura ozdobiona płomieniami, frajer za kierownicą
Mała siedzi w Reno, zażywa witaminę D
Mam kilka kanap a cisnę się na dwuosobowym fotelu
Ktoś przyszedł i stwierdził, że jestem nienormalny, narzekał
Na ślub z obowiązku i plamę na mojej koszuli
Nie wierz we wszystko, czym oddychasz
Dostałeś mandat za złe parkowanie i jesteś brudasem
Golisz się po ciemku, mylisz piankę z gazem pieprzowym w żelu
Oszczędzasz swoje talony na jedzenie, pomieszkujesz na kempingu
Joł, skończ z tym
[Hook]
Soy un perdedor
Skarbie, jestem frajerem, czemu mnie nie zabijesz?
(Wart mniej niż zero)
Soy un perdedor
Skarbie, jestem frajerem, czemu mnie nie zabijesz?
[Zwrotka 2]
Wszystko, co najgorsze we śnie klauna Bozo
Muzyka zbanowana w udawanej komorze gazowej
Jeden krętacz, drugi ma flagę
Jeden na piedestale, upycha drugiego do torby
Powtórki programów, nos zmieniający kształt od kokainy
Codzienna nuda próżniaka śpiewającego folk
Powiesił się na strunie gitary
Miało nic z tego nie być, bezsensowne słowa stały się popularne
Nie zrozumiesz jeśli tego nie przeżyłeś
Pieniądze w zamian za dobry bit, ciało i nienawiść
Mój czas to wosk lejący się na termity
Duszę się drzazgami
[Hook]
Soy un perdedor
Skarbie, jestem frajerem, czemu mnie nie zabijesz?
(Dajcie się ponieść Cheez Wiz)
Soy un perdedor
Skarbie, jestem frajerem, czemu mnie nie zabijesz?
(Poprzekłuwane ciało, samochodowa strzelanina)
(Joł, jedziemy)
Jestem kierowcą, jestem zwycięzcą
Wszystko się zmieni, czuję to
[Hook]
Soy un perdedor
Skarbie, jestem frajerem, czemu mnie nie zabijesz?
(Nie wierzę ci)
Soy un perdedor
Skarbie, jestem frajerem, czemu mnie nie zabijesz?
Soy un perdedor
Skarbie, jestem frajerem, czemu mnie nie zabijesz?
(Sprechen Sie Deutsch, co, kochanie?)
Soy un perdedor
Skarbie, jestem frajerem, czemu mnie nie zabijesz?
(Rozmiesz, co mówię?)