[Zwrotka 1]
Masz coś, czemu nie mogę odmówić
Powoli mnie zabijasz tymi dużymi brązowymi oczami
Taka brutalna, czy mogłabyś dać mi znać
Przewracając mnie jak domino, och
[Pre-Chorus]
Wiesz, że jestem tutaj, pracuję nad miłością
Czekam na coś, czego potrzebuję
Myślę, że ty wiesz, ty wiesz
Wiesz, czego chcę
Trzymasz mnie w napięciu
[Refren]
Och, nie mów swojej mamie, co robisz dziś wieczorem
Dwadzieścia cztery godziny temu miałaś to spojrzenie w oczach
Nie potrzebuję twojego numeru, bo wiem, że tam będziesz
W świetle, a rytm nie kłamie, wszystko między nami jest oczywiste
Bo jeśli zabiorę cię dziś ze sobą
Czując się tak, jak czuję się dziś wieczorem
Nie mów swojej mamie
Och, jesteś taka brutalna
Och, jesteś taka brutalna
[Zwrotka 2]
Nie powinniśmy się ukrywać, upadamy coraz niżej
Przez cały czas pistolety i róże
I chcę usłyszeć, co masz do powiedzenia
Ale nie dasz mi żadnego dźwięku, oh
[Pre-Chorus]
Wiesz, że jestem tutaj, pracuję nad miłością
Czekam na coś, czego potrzebuję
Myślę, że ty wiesz, ty wiesz
Wiesz, czego chcę
Trzymasz mnie w napięciu
[Refren]
Och, nie mów swojej mamie, co robisz dziś wieczorem
Dwadzieścia cztery godziny temu miałaś to spojrzenie w oczach
Nie potrzebuję twojego numeru, bo wiem, że tam będziesz
W świetle, a rytm nie kłamie, wszystko między nami jest oczywiste
Bo jeśli zabiorę cię dziś ze sobą
Czując się tak, jak czuję się dziś wieczorem
Nie mów swojej mamie
Och, jesteś taka brutalna
Och, jesteś taka brutalna
[Pre-Chorus]
Wiesz, że jestem tutaj, pracuję nad miłością
Czekam na coś, czego potrzebuję
Myślę, że ty wiesz, ty wiesz
Wiesz, czego chcę
Trzymasz mnie w napięciu
[Refren]
Och, nie mów swojej mamie, co robisz dziś wieczorem
Dwadzieścia cztery godziny temu miałaś to spojrzenie w oczach
Nie potrzebuję twojego numeru, bo wiem, że tam będziesz
W świetle, a rytm nie kłamie, wszystko między nami jest oczywiste
Bo jeśli zabiorę cię dziś ze sobą
Czując się tak, jak czuję się dziś wieczorem
Nie mów swojej mamie
Och, jesteś taka brutalna
Och, jesteś taka brutalna
[Outro]
Nie mów swojej mamie
Och, jesteś taka brutalna