Ben Howard
Ben Howard
Ben Howard
Ben Howard
Ben Howard
Howard w tym kawałku śpiewa o przemijaniu i o akceptacji tego, że życie jest niemożliwą do zatrzymania podróżą. „Nica Libres At Dusk” to utwór o człowieku, który pogodził się z upływem czasu i nie musi już gonić za niczym, zamiast tego po prostu ciesząc się tym, co ma.
Ben rysuje przed nami tutaj błogą wizję odpoczynku na Karaibach, relaks przez który może poczuć się wręcz, jakby znajdował się „poza” czasem, z dala od problemów codzienności. Wokalista przejawia tutaj wewnętrzny spokój, o jakim wielu z nas może tylko pomarzyć. Każdy z nas do czegoś dąży, biegnie przed siebie w tym wszechobecnym wyścigu szczurów, czując na swoim karku mijające lata. Wciąż się spieszymy, boimy tego, że nie osiągniemy wszystkich swoich celów przed końcem naszej podróży, przez co trudno jest nam zatrzymać się, docenić sam fakt, że żyjemy i możemy cieszyć się chwilą.
Autorowi udało się jednak „wyrwać” z tego szalonego pościgu, zrozumieć że najważniejszą chwilą jego egzystencji jest chwila obecna, to czego doświadcza w tym momencie. Te chwile w końcu przeminą, staną się tylko odległym wspomnieniem, teraz jednak są wszystkim, co się liczy.