Jesteś dla mnie zły i wiem o tym
Nie wiem jak coś dobrego może mnie spotkać przez twoją miłość
Moja śmierć musi być twoją misją
Bo każdym przytuleniem i pocałunkiem wyrywasz mi siłę
Której potrzebuję by walczyć z nieuniknionym
I jestem w sytuacji łamiącej serce, nie mam kontroli
[Hook]
Jesteś jak trucizna
Powoli płyniesz w moim organizmie
Niszczysz moje siły obronne z czasem
Jesteś jak trucizna i nie rozumiem
Jak coś tak śmiercionośnego może być tak dobre?
Nie jestem pewna co robię, to dylemat
Bo w tobie jest lekarstwo, którego nie chcę i którego pragnę
Jesteś jak trucizna
Moje nieszczęście, jestem uzależniona, nie mogę kłamać
Pocałuj mnie raz jeszcze zanim umrę
Zwrotka 2
Nie jesteś dobry, unieś mnie
Potem ta wysokość znika
I moje ciało się zapada
I nagle mnie wskrzeszasz
Czekaj czekaj czekaj żyję
Ale jak długo to potrwa
Czy to wszystko się rozpadnie?
Jak wielu dawek potrzebuję?
Czy prognozujesz, że będziesz obok?
Czy jestem kolejną ofiarą mordercy, który złamał moje serce
[Hook]
Jesteś jak trucizna
Powoli płyniesz w moim organizmie
Niszczysz moje siły obronne z czasem
Jesteś jak trucizna
I nie rozumiem
Jak coś tak śmiercionośnego
Może być tak dobre?
Nie jestem pewna co robię
To dylemat
Bo w tobie jest lekarstwo
Którego nie chcę i którego pragnę
Jesteś jak trucizna
Moje nieszczęście, jestem uzależniona, nie mogę kłamać
Pocałuj mnie raz jeszcze zanim umrę
[Bridge]
To po prostu nie moje ciało (nie)
To moja głowa, nie wiem
Jak wiele razy mówiłam sobie
Że to się nie uda (nie uda)
I że cię nie potrzebuję (nie, nie potrzebuję cię, nie)
To niesprawiedliwe, że znów wpadnę pod twoje skrzydła
I dobrze, że nie jesteś zawsze obok
Nie jesteś dla mnie dobry (dobry)
Jesteś jak trucizna (whoa whoa whoa) x2
Refren
Jesteś jak trucizna
Powoli płyniesz w moim organizmie
Niszczysz moje siły obronne z czasem
Jesteś jak trucizna
I nie rozumiem
Jak coś tak śmiercionośnego
Może być tak dobre?
Nie jestem pewna co robię
To dylemat
Bo w tobie jest lekarstwo
Którego nie chcę i którego pragnę
Jesteś jak trucizna
Moje nieszczęście, jestem uzależniona, nie mogę kłamać
Kochanie, pocałuj mnie raz jeszcze (powtórka refrenu)