Beyoncé
Beyoncé
Beyoncé
Utwór "Sorry", choć opowiada o zabawie w klubie, jest gorzki w swej wymowie. Opowiada o kobiecie która przeżywa kryzys w małżeństwie, i, aby zapomnieć na chwilę o kłopotach, wybiera się do klubu z grupką koleżanek. Choć w tekście powtarza się cały czas fraza "Nie myślę o Tobie", bohaterka cały czas ma z tyłu głowy myśl o mężu którego podejrzewa o liczne kłamstwa i zdradę ze słynną już Becky (której tożsamości wciąż nie udało się ustalić, a o której wiadomo jedynie, że jest białą kobietą i ma ładne proste włosy - "Becky" to w afroamerykańskim slangu potoczne określenie kobiety rasy białej).
Jest na tyle zdesperowana, że postanawia nie uprzedzić męża dokąd wyszła i postawić go w takiej samej sytuacji w której regularnie stawia ją on, nie wracając na czas do domu. "Patrzę na zegarek, powinien być już w domu, Dziś żałuję tamtej nocy, kiedy przyjęłam zaręczyny" - mówi do siebie Beyoncé i zaczyna poważnie zastanawiać się nad rozwodem i rozpoczęciem nowego życia bez Jaya Z: "Wznieśmy toast za dobre życie", "Mnie i dziecku będzie dobrze".