[Refren]
Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń I flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry
[Zwrotka 1: Hukos]
Ilu chciało bym zginął, a propo tych skurwysynów
By słowo ciałem się stało, a słowo ich gilotyną
Nie wymawiam ich imion, nie mów o [?]
Się wykrwawiam za bilon, wkładam w przemysł chuj
To trzy płyty płyty w podziemiu, a nie one hit wonder
Teraz każdy na ciśnieniu robi long play komplet
Kto ma dziś proformę, chcę za pysk brać branżę
Suma marzeń, skok ze stratosfery Baumgartner
[Zwrotka 2: Onar]
Hello, my name is Onar, ten track to proforma
Elo widzisz ksywę Onar, wiesz zwrotka będzie dobra
Chuj mnie obchodzi twoja koka, w twoim kinolu
Jestem jastrzębiem na blokach, ty gołębiem w chinolu
Pierdolę twój swag i twój brokat, drogi idolu
My to diamenty wydobyte z betonu, zaufaj
Ziomuś, mnie i kilku dobrym chłopom
Chcesz z nami lecieć, uważaj, bo jest wysoko
[Zwrotka 3: Z.B.U.K.U.]
Mam swój styl, młodą krew, w ogóle w chuj mam tego
Wjeżdżam w bit, jak by wjechał w niego czołg kolego
żadne wybujałe ego, raczej talent i ambicje
Sprawiają że kiedy wchodzę na bit, to go niszczę
Forma z mistrzem, hejter skleja w pizdę usta
Masz tu Rap Najlepszej Marki, bo mam w piździe gusta
Polska na osiedlach puszcza, słychać, bloki tym tętnią
Najlepsza forma życia, pierwsza liga pełną gębą
[Refren x2]
[Zwrotka 4: Bosski Roman]
Daję formę, wyrabiam normę, dostaję order, zabieram cash
Nie wiadomo kiedy nawrócą się ci, którzy widzą w rapie tylko treść
Nie grozi mi płyt w empiku pustka, nie robię tego jak MC Kukulska
Nie skończę uwierz, póki nie zasnę, ja nie odejdę jak B16
Co tu dużo gadać to proforma panowie
Trzeba stylem władać bo to norma w Krakowie
Nie myśl, że stylowo jakiś Grek Zorba tak powie
Bowiem to prawdziwy rap a nie [?]
[Zwrotka 5: Młody M]
Idę z wersami jak natchniony, tylko pomyśl
Jestem nowym apostołem, życie zmienia każda z kronik
M to niewygodny gracz, jak gnat na skroni
Patrz brat, podglądają nas, nie wiedzą jak to zrobić
Ja nie mogę czekać, życie jest krótkie
Pieprzyć letarg, desant, płynę z nurtem
I wiem pewnie czujesz do mnie żal i niemoc
Ale ja też nie miałem lekko, a dziś gram z bohemą, co
[Zwrotka 6: Buczer]
To suma styli, tych co rymy na tracki położyli
I ani chwili nie tracili, zwrotami, bitem poryli
Bo mamy taki feeling, kminisz(?) ognisty jak sam [?]
Poryte skille które o milę wyprzedzają ten kraj
Widzisz bo my mamy coś, co nas wyróżnia
Forma jest pro, ty masz problem, bo się wkurwiasz
Mam w sobie dar, na Polskę rzucam czar
Ten remix to kopniak z obrotu Jean-Claude Van Damme
[Refren x2]
[Zwrotka 7: Zeus]
Jestem z tych co mają formę pro, bro
I zero protekcji
Wybiłem w podziemiu od dołu dno
A teraz wchodzę z moją chęcią zemsty w mainstream
Słabi raperzy wiedzą dobrze to, że to nie ich poziom
Tonie - dosłownie bo moje flow to sztorm wbrew prognozom
Ci z "hip-hop policji" widzieli grzywkę jak Justin B
A dziś jestem jak Just i F.A.B. z "Breathe" - mów mi "Prodigy"
[Zwrotka 8: Kajman]
To ADHD Proforma, druga część, siemasz morda
Zapytał mnie Bezczel wczoraj czy się nie chcę na projekt dograć
Dobra, oka, co jest pięć, wjeżdża zwrotka
Kilka osób dobrze wie, kim jest Dawid a kim Goliat
To ten stan, kiedy mam ochotę grać, wjechać tam
Spowrotem jak Bartas z Nontoper Mielonka
Nie lej mi wina, wita cię 5G FM familia
Snajper na dachu właśnie cię na muszce trzyma
[Zwrotka 9: Kobra]
To proforma, to flow gdy forma pro to norma
Oferma ma problem, oferta weź mi to dograj Kobra
Znów tu z Bezczelem gram i nie możesz mieć mi tego za złe
Ale boisz się co będzie, kiedy wypijemy litra razem
To ADHD, full HD, na handel damy to
Handelek, handelek, hamma mia, mia, o o
Prosto z P do N i kreska, jakbyś ćpał to [?]
To prawda, bo mam fazę, jak bym pchał acodin w wersy
[Refren x2]
[Zwrotka 10: KaeN]
W kliszcze niszczę, te zawistne soczyste czyste style tu
Na mieliznę cisnę, w pizdę w dziwkę wbiję chuj
Mam ten flow #Eminem, ceni doceni nie leni się
Tak ten flow nie minie, zawinie nawinie na minie bang
Wpadam napadam ta wada zawada zagada, brygada mówi cześć
Skala nawala napala zapala, powala szakala, lubi śpiew
Te style zmienią grę, to feno-fenomen
[Zwrotka 11: ZdunO]
Mów mi pro gracz, bo u mnie to norma że pro gram rap
Proforma, tu każdy z wersów ma porwać was
Po kątach możecie się chować jak sprzątam ja
Po brzegi zalałem wam CD benzyną, wrzucam pochodnię, pa
Rymy porządne mam, na projekt dla Bezczela
Rozsądnie złożone w całość co sponiewiera
I nie ma kozaka co lepiej na loopie to może poskładać niestety
I nie ma rapera co mocniej uderzy w łeb, pędź po tablety
[Zwrotka 12: Bezczel]
Włożyć na szyję pętle w mieście chcą mi, smród hejterów
I pieprzę to Bezczel, Bentley wśród raperów
Raperów bez charakteru, oni fabryka chałtur
Oni chcą stawić poprzeczkę mi #Partyka Artur
Iskra nie zgasła, choć los nas nie głaskał
Nastał czas dla nas, dla was to czas się chlastać
Nastaw bas na max, to rap z Vestaxa
Grać to brat, to znasz, to pasja w nas
Anioły nienawiści wciąż tu udusić mnie chcą
Gimbusy choć mają zdrowe uszy, są głusi na flow
Forma jest pro i każdy rapować od teraz tu chce
Ja robię to po to tu żeby wybić tobie z głowy to że rap is dead