Piosenka opowiada o poczuciu zagubienia i nieodnalezienia się w świecie show biznesu oraz o marnowaniu życia i szans. W zwrotkach artyści wyrażają swoją wiedzę na temat stworzenia świata, ale jednocześnie przyznają, że nie potrafią odnaleźć się między ludźmi, którzy zadają im pytania o ich czas i zainteresowania. Zamiast tego, wolą pić i leczyć swoje rany, które są tak głębokie, że czas nie jest w stanie ich uleczyć.
W refrenie artyści ponownie wyrażają swoje rozczarowanie swoim życiem i marnowaniem szans. Widząc dwa odbicia siebie samego w lustrze, czują się jak różowy punk (symboliką różowej barwy jest najprawdopodobniej odniesienie do kiczu i tandety) i przeklinają, ale są cenzurowani przez media.
W drugiej zwrotce artyści opisują swoje doświadczenia w branży muzycznej, gdzie muszą zawsze dobrze wyglądać i pozować do zdjęć. Jednak pomimo wysiłków, czują się jak klauni i chcą zrzucić swój "kostium rapera". W bridge artyści mówią o tym, jak show biznes zmienił ich na gorsze, wskazując na negatywny wpływ narkotyków i złych wpływów ulicy.
Cała piosenka wydaje się być skargą na życie w świecie show biznesu i na to, jak trudno jest zachować swoją tożsamość wśród mediów i opinii publicznej. Tekst jest pełen emocji i ujawnia wewnętrzne walki artystów między swoją prawdziwą osobowością a ich wizerunkiem publicznym.