Piosenka jest rapowanym dialogiem pomiędzy dwoma artystami, Białasem i Kazem Bałaganem, którzy poruszają kwestie życia i pracy w branży muzycznej oraz ogólnie w życiu. W intro Białas wyznaje, że zrobił się zbyt grzeczny i zamierza powrócić do swojego skurwysyńskiego stylu. W zwrotce 1 artysta wyraża swoje niezadowolenie z faktu, że dużo traci na podatkach, a niektórzy ludzie zarabiają więcej niż on na łatwej pracy.
Dodaje, że ludzie narzekają, że kiedyś było lepiej, ale u niego nic się nie zmieniło. Zachęca do zjednoczenia się, ponieważ każdy ma swoje problemy i nie ma sensu narzekać. Przyznaje, że czasami robi się zły, choć uważany jest za dobrego człowieka.
W refrenie artysta zwraca się do osoby, która patrzy na niego podejrzliwie, wyśmiewająco lub obojętnie. Mówi, że ta osoba nie zauważa ciosu, ale zobaczy gwiazdy. W zwrotce 2 Kaz Bałagane odnosi się do narzekań innych artystów na temat podatków i braku czasu na życie rodzinne.
Wyraża swoje niezadowolenie z tego, że muzyka jest traktowana jako forma terapii, a ludzie oczekują, że raperzy zawsze będą gotowi do pracy. Krytykuje również innych raperów za hipokryzję i obłudę w tekstach piosenek oraz w mediach społecznościowych. Podkreśla, że nie tworzy muzyki dla uzyskania pochwał, tylko dla samej sztuki.