[Intro]
Mój Lucyfer jest samotny
[Zwrotka 1]
Stoi tam, to czas zabijania
Nie może popełnić niczego poza zbrodnią
Piotr jest na wakacjach, to otwarte zaproszenie
Zwierzęta, dowody
Perłowe Bramy wyglądają bardziej jak płotek
Gdy już je przekroczysz
Masz przyjaciół, ale nie możesz ich zaprosić
[Pre-Chorus]
W Kalifornii płoną Wzgórza
Moja kolej, żeby cię zignorować
Nie mów, że cię nie ostrzegałam
[Refren]
Wszystkie dobre dziewczyny idą do piekła
Ponieważ nawet sam Bóg ma wrogów
Gdy woda zacznie się podnosić
A Niebo jest poza zasięgiem wzroku
Będzie chciała diabła w swoim zespole
[Post-Chorus]
Mój Lucyfer jest samotny
[Zwrotka 2]
Spójrz jak mnie potrzebujesz
Wiesz, że nie jestem twoim przyjacielem bez odrobiny zieleni
Nosząc kajdany
Piotr powinien wiedzieć lepiej
Twoje ukrycie się wtapia
Człowiek jest głupcem, dlaczego go ratujemy?
Zatruwają się teraz
Błagając o naszą pomoc, wow
[Pre-Chorus]
W Kalifornii płoną Wzgórza
Moja kolej, żeby cię zignorować
Nie mów, że cię nie ostrzegałam
[Refren]
Wszystkie dobre dziewczyny idą do piekła
Ponieważ nawet sam Bóg ma wrogów
Gdy woda zacznie się podnosić
A Niebo jest poza zasięgiem wzroku
Będzie chciała diabła w swoim zespole
[Post-Chorus]
Mój Lucyfer jest samotny
Nie ma już nic do uratowania
Mój bóg będzie mi winien
Nie ma już nic do uratowania
[Outro]
Ha ha!
Nie mogę zrobić płatka śniegu
