Bisz
Bisz
Opowieść o życiu, które jawi się Biszowi jako pełne przeciwieństw i niezrozumiałe. W tekście piosenki raper dzieli się ze słuchaczami swoimi przemyśleniami na temat ludzkiej egzystencji, na temat tego, jak ciężko jest pogodzić się z losem i wciąż odważnie maszerować przed siebie.
Życie, w jego mniemaniu, jest jednocześnie piękne i przerażająco głupie. Los płata nam figle, których nie potrafi zrozumieć ani zaakceptować. Dlatego jednocześnie je kochamy i nienawidzimy. Urok egzystencji kryje się właśnie w tej ambiwalencji, niezbywalnym absurdzie codzienności.
Raper daje tutaj wyraz swojego rozgoryczenia i niepewności. Nie widzi szans na pogodzenie się ze światem w jego obecnej formie. Wytchnienia nie dostrzega ani w sobie, ani w innych ludziach, na których niejednokrotnie się zawiódł. Nie umiem żyć, powtarza raz po raz.
Utwór staje się więc pretekstem do głębokiej analizy egzystencji w jej wielu wymiarach, w jej paradoksach i okrutnym pięknie. Nikt nie ma wpływu na to, jaki los go spotka, nasze manewry mogą tylko nieznacznie wpłynąć na przyszłość. Jesteśmy skazani na krążenie po świecie, w którym tak trudno znaleźć sens. Piękne chwile są tak krótkie, że nie zdążymy się nimi nacieszyć. A właśnie wtedy czas mógłby stanąć. Choć na minutę.