Bisz
Bisz
Utwór, w którego tekście Bisz dokonuje pełnej refleksji analizy swojego życia. Punktem wyjścia staje się spojrzenie na przeszłość, na to, co minione. W odmętach historii Bisz nie dostrzega żadnego sensu, żadnego konkretnego planu, według którego miałby się układać jego los. Jest zagubiony i osaczony niepewnością, która rośnie w nim niczym wielki, ciężki głaz.
Uznaje, że wszystko to, czego dokonał i co zrobił nie miało sensu, jest pozbawione jakiejkolwiek wartości. I choćby chciał, nie potrafi zapomnieć o tym, co było złe, tragiczne i smutne. Przeszłe wydarzenia wracają do niego z siłą atomową. I raz po raz ranią jego serce.
O przeszłości mówi niczym niewiernej kochance, której w końcu przyszło umrzeć. Nie rozumie powodu jej śmierci, który określa jako "mglisty". Wie jednak, że to, co było na pewno nie powróci, że nie da się dwa razy przeżyć tego samego. Jednak mimo, że to przeszłość, to wciąż odgrywa wielką rolę w jego codziennym życiu. Rzuca na nie cień, jak stwierdza raper.
I nie umie się wyzwolić, przebaczyć, zapomnieć. A przez to nie potrafi żyć teraźniejszością. Wciąż skupiony na tym, co było nie goi ran, które raz po raz rozdrapuje. Ma poczucie przegranej, nie wierzy w siebie, w swoją moc. Chce się zmienić ale wciąż tkwi w koszmarze przeszłego życia. Jak we wnykach.