Bisz
Bisz
Pełna refleksji opowieść o miłości i przedziwny strachu przed nią, który odczuwa raper. Nie potrafi zburzyć muru, który zbudował wokół siebie, boi się angażować, boi się oddać swoje serce drugiej osobie. Ma poczucie nieustannego zagrożenia i jest przekonany, że uchylenia rąbka serca skończy się dla niego tragedią.
Dlatego, jak mówi, po każdej z jego potencjalnych miłości zostają mu "zawleczki, nakrętki i kapsle", czyli to, czym zamykane są butelki z alkoholem. Bo to właśnie w trunkach Bisz topi swoje smutki i samotnością, na którą sam siebie skazuje.
W tekście piosenki opowiada o kolejnych próbach, o kolejnych kobietach, z którymi coś miało go połączyć. Za każdym razem, kiedy zaczynał czuć coś poważniejszego, natychmiast się wycofywał. Jego strach przed uczuciem i ewentualną krzywdą był silniejszy niż chęć stworzenia związku.
Kiedy już raz udaje mu się poznać odpowiednią kobietę, okazuje się, że ta ma partnera. I jego zakochanie znów kończy się źle - kilkoma seksualnymi randkami. Pozostawia go pustym i nieszczęśliwym. I po co to wszystko? - pyta więc samego siebie. Zadaje pytania o miłość, jej sens, moc tego przedziwnego uczucia. I, w swoim stylu, nawiązuje do filozofii, która staje się podstawą jego rozważań.