Björk
Björk
Björk
Björk
Björk
[Zwrotka 1]
Budzę się
I dzień wydaje się zniszczony
Przechylam głowę
Próbuję złapać kąt
Bo wieczór
Którego od zawsze wyczekuję
Ciągle może się wydarzyć
[Przed-Refren]
Jak mam opanować
Perfekcyjny dzień?
Sześć szklanek wody
Siedem telefonów
Jeśli dasz temu spokój
To może się po prostu stać
Tak czy siak...
[Refren]
To nie zależy od ciebie
Oh, tak naprawdę nigdy nie zależało
To nie zależy od ciebie
Oh, tak naprawdę nigdy nie zależało
To nie zależy od ciebie
Cóż, tak naprawdę nigdy nie zależało
To nie zależy od ciebie
[Zwrotka 2]
Jeśli obudzisz się
I dzień wyda się być złamany
Po prostu pochyl się w to pęknięcie
(Po prostu pochyl się w to pęknięcie)
I ono będzie drżeć
Zawsze tak miło
Zauważ jak skrzy się
Tam na dole
[Przed-Refren]
Mogę zdecydować
Co daję
Ale nie zależy ode mnie
Co otrzymam
Nieprawdopodobne niespodzianki
Mają się dopiero wydarzyć
Ale czym one będą...
[Refren]
To nie zależy od ciebie
To nie zależy od ciebie
Cóż, tak naprawdę nigdy nie zależało
To nie zależy od ciebie
Oh, tak naprawdę nigdy nie zależało
To nie zależy od ciebie
Oh, tak naprawdę nigdy nie zależało
To nie zależy od ciebie
Oh, mną, podziel się
To nie zależy od ciebie
To nie zależy od ciebie
To nie zależy od ciebie
Oh, tak naprawdę nigdy nie zależało
To nie zależy od ciebie
Cóż, tak naprawdę nigdy nie zależało
To nie zależy od ciebie
To nie zależy od ciebie
To nie zależy od ciebie
To nie zależy od ciebie
[Outro]
Zbyt wiele
Kurczowego trzymania się
U szczytu
zbyt wiele presji