Black Flag
Black Flag
Black Flag
Black Flag
Black Flag
Mamy tutaj obraz człowieka pełnego agresji, nienawidzącego całego świata. Rollins daje tutaj upust swojej frustracji, wypuszczając swe demony na światło dzienne. Czuje, że już długo nie zniesie narastającego w nim napięcia. Przez lata hamował wszystkie negatywne emocje, kumulował je, nie dając im przejąć kontroli nad swoim życiem.
Długo już jednak tak nie pociągnie. Autor zdaje sobie sprawę, że znajduje się na skraju załamania nerwowego. Cierpienie, które odczuwa w swym wnętrzu lada moment zostanie uwolnione, przemieniając się w niszczącą wszystko na swej drodze furię. Nie da się już nic z tym zrobić, jakiekolwiek próby uspokojenia wokalisty kończą się tylko dodatkową frustracją.
Za późno by próbować coś naprawić, nikt tak naprawdę nie wie, co dzieje się w głowie Henry'ego. Niech więc wszyscy, którzy uważają, że mogą coś doradzić uciekają. Bestia lada chwila zerwie się z łańcuchów, a wtedy każdy, stojący w pobliżu znajdzie się w niebezpieczeństwie.