[Zwrotka 1]
Jesteśmy daleko od bólu
Tego, który „zawołał moje imię”
I widzę wstyd odpuszczania
Światło zmieniło się na szare i
Niektórych dni nie mogę uratować – złoczyńca, którym się stałem, zwyciężył
Obnażam moją duszę i spalam moje imię
[Refren]
Żyłem jak fala przypływu
Rozbijam się i upadam i nigdy nie znajduję nadziei
Wiecznie poniżej
Teraz wypełzam z otwartego grobu, jednorazowy
Inne nieznane życie
Jestem rycerzem, który upada samotnie
[Zwrotka 2]
Żywe piekło wewnątrz ostrza
Świeci i bierze zdobycz, a wszystko, co pozostało, to ból, którego nie potrafię wyjaśnić
Wyznaję, że nienawidzę deszczu
Spada i kradnie dzień z mojej pogardy, która wciąż mnie prześladuje
[Pre-Chorus]
Obnażam moją duszę i spalam moje imię
[Refren]
Żyłem jak fala przypływu
Rozbijam się i upadam i nigdy nie znajduję nadziei
Wiecznie poniżej
Teraz wypełzam z otwartego grobu, jednorazowy
Inne nieznane życie
Jestem rycerzem, który upada samotnie
[Bridge]
Jest już za późno na ukrywanie złoczyńcy, którym się staję…
[Refren]
Żyłem jak fala przypływu
Rozbijam się i upadam i nigdy nie znajduję nadziei
Wiecznie poniżej
Teraz wypełzam z otwartego grobu, jednorazowy
Inne nieznane życie
Chwal rycerza, który upada samotnie
Rycerza, który upada samotnie
Chwal rycerza, który upada samotnie