[Zwrotka 1]
Spoko, możesz mi powiedzieć
Co o mnie myślisz
Nie będę się kłócił
Ani miał ci tego za złe
Wiem, że odchodzisz
Na pewno masz swoje powody
Nadszedł ten czas
Twoje zdjęcia spadają ze ścian
[Zwrotka 2]
Chwile, które na nowo wspominam
Twój smutny wyraz twarzy
Wyczucie czasu i struktura
Słyszałeś, że ją przeleciał?
No cóż, spóźniłem się
Mógłbym napisać wypracowanie
O moich stratach i porażkach
Ze wszystkich sił szukam ratunku
[Refren 1]
I znów mi się to przytrafiło
Znów zostałem jej przyjacielem
Kimś, kto rozumie
Kimś, kto widzi misterny plan
Ale wszyscy już sobie poszli
Tkwiłem tu zbyt długo
Żeby zmierzyć się z tym samotnie
Cóż, chyba właśnie na tym polega dorastanie
Cóż, chyba własnie na tym polega dorastanie
[Zwrotka 2]
Może się zobaczymy
Na zapowiedziach filmowych
Przejdziesz obok, oparta
Na ramieniu innego
Uśmiechnę się a ty mi pomachasz
Będziemy udawać, że wszystko jest ok
Farsa, długo tak się nie da
Nie wrócisz do mnie kiedy już go rzucisz
[Refren 2]
No i znów mi się przytrafiło
Jesteś teraz moją przyjaciółką
Kimś, kto rozumie
Kimś, kto zna misterny plan
Ale wszyscy już sobie poszli
Tkwisz tu zbyt długo
By samotnie się z tym zmierzyć
Cóż, chyba właśnie na tym polega dorastanie
[Wyjście]
Cóż, chyba właśnie na tym polega dorastanie
Cóż, chyba właśnie na tym polega dorastanie
Cóż, chyba właśnie na tym polega dorastanie
Cóż, chyba właśnie na tym polega dorastanie
Cóż, chyba właśnie na tym polega dorastanie