[Zwrotka 1: Hoppus]
Tak trudno się obudzić, gdy zasłony są zaciągnięte
Ten dom jest przeklęty, to takie żałosne, zupełnie nie ma sensu
Słowa, które chcę powiedzieć dojrzewają, psują się i tracą na sile
Jeśli ten głupi wiersz mógłby naprawić ten dom, czytałbym go codziennie
[Refren: DeLonge]
Więc oto twoje wakacje
Mam nadzieję, że tym razem ci się to spodoba, wszystko porozdawałeś
To było moje, kiedy już o tobie zapomnimy
Czy będziesz pamiętał tę noc, dwadzieścia straconych lat
To nie w porządku
[Zwrotka 2: Hoppus]
Ich gniew rani moje uszy, trwa to już od siedmiu lat
Mogliby w końcu rozwiązać swoje problemy, to nie ma sensu
Widzę ich każdego dnia, jakoś się dogadujemy, to czemu oni nie mogą?
Jeśli to on i ona tego właśnie chcą to czemu wiąże się to z takim bólem?
[Refren]
[Wyjście: DeLonge]
Więc oto twoje wakacje
Mam nadzieję, że tym razem ci się to spodoba, wszystko porozdawałeś
To było moje, kiedy już o tobie zapomnimy
Czy będziesz pamiętał tę noc, dwadzieścia straconych lat
To nie w porządku
To nie w porządku
To nie w porządku
To nie w porządku