[Zwrotka 1]
Przybywajcie mistrzowie wojny
Wy, którzy budujecie te wielkie działa
Wy, którzy budujecie te samoloty śmierci
Wy, którzy budujecie te wszystkie bomby
Wy, którzy chowacie się za ścianami
Wy, którzy chowacie się za biurkami
Chcę tylko byście wiedzieli
Widzę was przez wasze maski
[Zwrotka 2]
Wy, którzy nigdy nic nie zrobiliście
Oprócz tworzenia w celu niszczenia
Igracie z moim światem
Jakby był waszą dziecięcą zabawką
Wkładacie broń w moją rękę
I chowacie się przed moim wzrokiem
I odwracacie się i uciekacie dalej
Gdy lecą kule
[Zwrotka 3]
Jak kiedyś Judasz
Kłamiecie i zwodzicie
Wojna światowa może być wygrana
Chcecie bym w to uwierzył
Ale widzę waszymi oczami
I przejrzałem wasze umysły
Tak jak widzę przez wodę
Która spływa w moim odpływie
[Zwrotka 4]
To wy zamontowaliście wszystkie spusty
Aby inni strzelali
A potem usiedliście i patrzycie
Kiedy liczba poległych się zwiększa
Chowacie się w swoich willach
Gdy krew młodych ludzi
Wypływa z ich ciał
I jest grzebana w błocie
[Zwrotka 5]
Wywołaliście najgorszy lęk
Który może miotać człowiekiem
Strach przed poczęciem dzieci
W świecie
Który jest zagrożeniem dla mojego dziecka
Nienarodzonego i nienazwanego
Nie jesteście warci krwi
Która płynie w waszych żyłach
[Zwrotka 6]
Jak wiele wiem
Aby bezprawnie mówić
Może powiecie, że jestem młody
Może powiecie, że jestem niedouczony
Ale jest jedna rzecz, którą wiem
Mimo, że jestem młodszy od was
Że nawet Jezus nigdy
Nie wybaczyłby tego, co robicie
[Zwrotka 7]
Pozwól, że zadam ci jedno pytanie
Czy twoje pieniądze są takie dobre
Czy kupisz za nie przebaczenie
Czy uważasz, że mógłbyś
Myślę, że zauważysz, że
Kiedy śmierć zbierze obfite żniwo
Wszystkie pieniądze, które zarobiłeś
Nigdy nie odkupią twojej duszy
[Zwrotka 8]
I mam nadzieję, że umrzesz
I twoja śmierć nadejdzie wkrótce
Będę szedł za twoją trumną
W szare popołudnie
I będę patrzył jak cię opuszczają
Na twoje łoże śmierci
I będę stać nad twoim grobem
Dopóki nie będę pewien, że jesteś martwy