[Zwrotka 1]
Johhny jest w piwnicy, miesza leki,
Ja na chodniku zastanawiam się nad rządem
Mężczyzna w trenczu, pokazał odznakę, na zwolnieniu
Mówi, że ma straszny kaszel, chcę żeby zwrócili mu pieniądze
Uważaj dziecko, to coś, co zrobiłeś
Bóg wie kiedy, ale znowu to robisz,
Lepiej wpadłbyś na uliczkę i poszukał przyjaciela,
Ten pan w chlewie, w czapce ze skóry szopa
Żąda 11 dolarów - a Ty masz tylko dziesięć.
[Zwrotka 2]
Maggie wchodzi migiem, ma osmoloną twarz,
Mówi, że żar podpalił rośliny,
Telefon i tak jest na podsłuchu,
Maggie mówi, „Ten człowiek, on mówi…”,
Chyba mają wczesny Maj, „Rozkazy od prokuratora okręgowego”,
Uważaj dziecko, bez względu na to, co zrobiłeś,
Chodź na paluszkach, nie próbuj kofeiny w tabletkach,
Lepiej trzymaj się z dala od tych, co używają węża strażackiego,
Miej czysty nos, obserwuj tych w cywilu [służby]
Nie potrzebujesz faceta od pogody, by wiedzieć, w którą stronę wieje wiatr.
[Zwrotka 3]
Choruj, zdrowiej, trzymaj się
Pisz braillem, trudno powiedzieć czy coś się sprzeda,
Próbuj mocno, idź za kratki, wróć, pojedź koleją
Daj się uwięzić, wyjdź za kaucją, idź do wojska, a jeśli się nie uda
Uważaj dziecko, zaraz oberwiesz,
Ale przegrani, oszuści
Łążą dookoła teatrów,
A dziewczyna szuka nowego głupca,
Nie podążaj za przywódcami, obserwuj liczniki parkingowe.
[Zwrotka 4]
Ach, urodź się, grzej się,
Krótkie spodnie, romans,
Naucz się tańczyć, ubierz się jakoś,
Spraw jej przyjemność, spraw mu przyjemność, kupuj prezenty,
Dąż do sukcesu
Zadowól ją, zadowól go, kup prezenty
Nie kradnij, nie zwijaj,
Dwadzieścia lat nauki i biorą Cię na dzienną zmianę,
Uważaj dziecko, oni to wszystko ukrywają,
Lepiej wskocz do studzienki, zapal sobie świeczkę,
Nie noś sandałów - nie możesz sobie pozwolić na to pozwolić,
Nie chcesz być menelem, lepiej pożuj gumę,
Pompa nie działa, to wandale zabrali uchwyt.