[Zwrotka 1]
Ludzie, zbierzcie się,
Nadejdźcie ze wszystkich stron
Przyznajcie, że woda wokół was
Się podniosła
Pogódźcie się z tym, że wkrótce
Przemokniecie do suchej nitki
Jeśli liczycie się ze swoim czasem
To lepiej nauczcie się pływać albo utoniecie jak kamienie
Bo czasy wciąż, wciąż się zmieniają.
[Zwrotka 2]
Pisarze, krytycy
Którzy swym piórem głosicie przyszłość
I macie oczy szeroko otwarte
Taka szansa się nie powtórzy
Ale nie mówcie hop
Bo koło fortuny wciąż się kręci
Nie wiadomo co się stanie
Dzisiejszy przegrany może być jutro zwycięzcą
Bo czasy wciąż, wciąż się zmieniają.
[Zwrotka 3]
Senatorzy, kongresmeni
Zróbcie, co do was należy
Nie stójcie w drzwiach,
Nie blokujcie przejścia
Kto mieczem wojuje
Od miecza zginie
Na zewnątrz toczy się zawzięta walka
Wnet zadrżą okna i zatrzęsą się ściany
Bo czasy wciąż, wciąż się zmieniają.
[Zwrotka 4]
Przybądźcie matki i ojcowie
Z całego kraju
Nie gardźcie tym,
Czego nie rozumiecie
Wasze córki i synowie
Od dawna kroczą własną drogą
Wasze stare zwyczaje już dawno są nieaktualne
Dlatego, jeśli nie chcecie nam pomóc, to chociaż zejdźcie nam z drogi
Bo czasy wciąż, wciąż się zmieniają.
[Zwrotka 5]
Wytyczono linię
I rzucono klątwę
To, co dziś powolne,
Jutro będzie już pędzić
To, co teraz jest ważne,
Jutro straci na ważności
Porządek świata szybko się zmienia
Ostatni będą pierwszymi
Bo czasy wciąż, wciąż się zmieniają.