Bonson - Razy [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Bonson
Album: Postanawia Umrzeć
Gatunek: Polski Rap

Tekst piosenki

[Zwrotka 1]
Pierwszy raz był grzeczny piwo, kumple, klatki, skręty
Kumpel wyrżnął się na schodach, bo ten stuff był niezły
Trochę śmiechu było, chociaż prawie stracił zęby
Wtedy kurwa co w tym złego, by tak stać w weekendy?
Panny były inne trochę, gdy ten raz był pierwszy
I się zakładałeś z ziomem, jaki czas wykręcisz
One też nie chciały kochać, też się chciały pieprzyć
I się wymieniałeś z ziomem, jak kartkami cześki
Trochę śmiechu, kiedy pierwszy raz sypali kreski
Kurwa nikt mi nie powiedział, że się dwa dni męczysz
Kurwa nikt mi nie powiedział "pomyśl, zanim skreślisz"
I tak mija rok dziesiąty - nie potrafisz bez nich
Pierwszy raz był średni, wóda kurwa parzy w język
Kumple niosą mnie pod klatkę, matka traci nerwy
Lat szesnaście wstecz - ojciec pod tą klatką traci resztki sił
Tak samo ja, pierwszy raz mówię "wybacz, mamo"

[Refren]
Pierwszy klin, pierwszy grass, które walisz drugi raz
Potem trzeci, czwarty, piąty, bo za bardzo lubisz spaść
Tylko raz... pierwszy raz
Potem będzie tylko drugi i trzeci
Pierwszy klin, pierwszy grass, które walisz drugi raz
Potem trzeci, czwarty, piąty, bo za bardzo lubisz spaść
Kolejny raz.... po bandzie, czasem
Często na przypał ... powinienem bardziej

[Zwrotka 2]
Pierwszy raz był kiepski, dropy nie ma za czym tęsknić
Nie wiem już, czy ja to ja mam kurwa w bani śmietnik
Trochę śmiechu, gdy przewracam się na twarz przy jezdni
I trochę później nie do śmiechu, gdy mnie dławi język
Inne panny były inne, jakby miały inne jazdy
Gdy nie każdy był przy hajsie, no to rucha dziś nie każdy
Pierwsza sztuka idzie w hajsy
Później jeszcze kilka, ale większość w nozdrza i się tańczy
Fete ciągną lapsy, odkąd kumpel przyniósł kokę
Pierwszy raz był świetny, drugi lepszy, trzeci był już okej
Później już przestajesz liczyć, piąty dzień do tyłu chodzę
I nie pamiętam już weekendu bez promilu w sobie
Raz nie pierwszy w nocy zrywam się znów cały mokry
Łapy chodzą tak, że nie utrzymam szklanki wody
Mam dwadzieścia siedem, witam, mi mówili maratończyk
Kilku chciało mi dotrzymać kroku - zara poszli

[Refren]
Pierwszy klin, pierwszy grass, które walisz drugi raz
Potem trzeci, czwarty, piąty, bo za bardzo lubisz spaść
Tylko raz... pierwszy raz
Potem będzie tylko drugi i trzeci
Pierwszy klin, pierwszy grass, które walisz drugi raz
Potem trzeci, czwarty, piąty, bo za bardzo lubisz spaść
Kolejny raz.... po bandzie, czasem
Często na przypał ... powinienem bardziej

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

W tym numerze Bonson rapuje o tym, jak niewinne potrafią być pierwsze kroki stawiane na drodze do własnej zguby. „Razy” to kawałek będący przestrogą przed niebezpieczeństwami życia, które często wcale nie wyglądają na coś złego i dopiero po czasie okazują się drogą bez powrotu.

 

Opisując tutaj swoje pierwsze razy w temacie alkoholu, seksu i narkotyków autor opisuje wręcz „niewinne” zalążki dramatycznych błędów, przez które zdominowane jest teraz jego dorosłe życie. Gdy zaczynał pić, uprawiać seks czy brać używki wydawało mu się to zabawą, czymś „fajnym”, nie dostrzegał konsekwencji, jakie może przynieść jego zachowanie.

 

Teraz, po latach wszystko wygląda jednak o wiele inaczej. Uzależnienia, wypaczone spojrzenie na miłość i bliskość, wstyd i zawód, przynoszony rodzinie i ludziom, którym zależy na autorze – to wszystko stało się częścią rzeczywistości Bonsona. Gdyby był rozsądniejszy być może by do tego nie doszło. Problem jest jednak taki, że naprawdę niewielu z nas potrafi czasami dostrzec długofalowe skutki własnych poczynań. Często dopiero gdy jest już za późno dochodzi do nas, jak wiele pracy sami włożyliśmy w to, by upaść tak nisko.


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Bonson
Pozory
2,5k
{{ like_int }}
Pozory
Bonson
Martwy Król
2,2k
{{ like_int }}
Martwy Król
Bonson
Postanawia Umrzeć
1,8k
{{ like_int }}
Postanawia Umrzeć
Bonson
Chcesz Mnie Poznać
1,8k
{{ like_int }}
Chcesz Mnie Poznać
Bonson
Żyć Zawsze
1,6k
{{ like_int }}
Żyć Zawsze
Bonson
Komentarze
Utwory na albumie Postanawia Umrzeć
1.
2,5k
2.
2,2k
5.
1,5k
6.
1,4k
7.
1,4k
9.
1,1k
10.
997
11.
915
Polecane przez Groove
Nie boję się jutra
547
{{ like_int }}
Nie boję się jutra
ReTo (PL)
Na ostatnią chwilę
342
{{ like_int }}
Na ostatnią chwilę
PRO8L3M
Futurama 3 (fanserwis)
3,3k
{{ like_int }}
Futurama 3 (fanserwis)
Quebonafide
Ma Meilleure Ennemie
14k
{{ like_int }}
Ma Meilleure Ennemie
Stromae
PINEZKA
117
{{ like_int }}
PINEZKA
Kizo
Popularne teksty
Siedem
53,8k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
45,7k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
26,6k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
183,5k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
93,3k
{{ like_int }}
Snowman
Sia