Bonson
Bonson
Bonson
Bonson
W tym numerze Bonson rapuje o tym, jak trudno mu czasami żyć z samym sobą, gdy na każdym kroku ma wrażenie, jakby zawodził wszystkich wokół. „To Tylko Wstyd” to wyznanie człowieka nie potrafiącego wydostać się z pułapki autodestrukcji, w którą wpadł przez własne złe decyzje. Codzienność autora to alkohol i używki, mnóstwo niespełnionych ambicji i ciągłe próby wyjścia z tego dołka, które niestety wciąż kończą się tylko porażką.
Bonson ma świadomość tego, że gdyby był silniejszy mógłby zdziałać naprawdę dużo, stać się lepszym człowiekiem, dobrym ojcem, rozsądnym i skutecznym biznesmenem. Zamiast tego jednak wciąż stacza się coraz niżej, nie potrafi przełamać swojej złej życiowej passy. Czuje się całkowicie bezsilny wobec swoich słabości, raz za razem przekonując się o tym, jak bardzo jest słaby.
Każdy krok do przodu kwitowany jest kolejnymi dwoma do tyłu, przez co autorowi naprawdę już trudno znaleźć jakiś sens swoich starań. Wciąż jednak liczy na to, że wreszcie jego los się odmieni, nawet jeżeli nic na to nie wskazuje. Tylko ta nadzieja jakoś trzyma go przy życiu, pozwalając na to, by szedł dalej przed siebie.