Bracia Figo Fagot
Bracia Figo Fagot
Bracia Figo Fagot
Bracia Figo Fagot
Bracia Figo Fagot
„Pisarz Miłości” nabija się z naszych rodzimych, współczesnych macho. Bracia Figo Fagot w swojej twórczości cały czas śmieją się ze wszelkich przywar Polaków, przedstawiając ich najgorsze strony w komicznie wyolbrzymiony sposób. Tutaj mamy spojrzenie na mężczyzn, którzy na kobiety patrzą tylko pod kątem seksualnym, widząc w nich tylko potencjalne zaspokojenie swojej żądzy. Jest to jednak po części ubrane w „poezję” rodem ze szkolnych łazienek, gdy Figo przedstawia się jako tytułowy artysta.
Seksualne podteksty są niezręcznie ukrywane pod postacią odniesień do właśnie zawodu pisarza, co tylko potęguje komiczny charakter utworu. Fagot nie bawi się w takie gierki i prosto z mostu, oczywiście z odpowiednią dla siebie dawką wulgarności daje nam do zrozumienia, czego szuka na dyskotekach. Rzecz jasna koniec końców chłopakom nie udaje się osiągnąć swojego celu, co tylko pokazuje jak zazwyczaj kończy się to bądź co bądź żałosne podejście.
Nie pozostaje nic innego jak „spisywanie wspomnień we własnym notatniku”, czyli po prostu pełna frustracji, żywiołowa masturbacja, wywołana przez niemożność znalezienia dziewczyny. Może nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale Figo i Fagot jasno dają nam do zrozumienia, że podejście „wyrwać, wykorzystać i rzucić”, w połączeniu z brakiem klasy, ogłady i inteligencji nie kończy się dobrze.