Kick It In The Sticks to opowieść o życiu w górach w południowej części Stanów Zjednoczonych. W utworze, Brantley Gilbert wciela się w rolę tubylca i opowiada słuchaczom, jak wygląda codzienność w jego rodzinnych stronach.
Większość mieszkańców górzystych terenów na Południu zarabia na roli. Kiedy - ze względu na warunki pogodowe - zbiory są marne, ludność małych miasteczek cierpi na brak gotówki.
Ludzie, o których śpiewa Gilbert nie należą do bogatych. Nie interesują się także najnowszymi trendami czy nowinkami technologicznymi. Większość czasu twardzi mieszkańcy Południa spędzają na pracy w polu. Wolne chwilę poświęcają za to na zabawę.
Podmiot liryczny często imprezuje ze znajomymi. Spotkania towarzyskie, na które chadza mężczyzna zazwyczaj odbywają się w lesie. Tam młodzi farmerzy - przy dźwiękach country i klasycznego rocka - odurzają się bimbrem i flirtują z dziewczynami. Jeśli nie chce się jednak zarobić fangi w nos ważne, aby nie podrywać partnerek kolegów - chłopcy z Południa są bardzo honorowi.
Na imprezach opisywanych w piosence można zażyć także innego rodzaju rozrywki. Nierzadko, w ramach zabawy, tubylcy urządzają spontaniczne polowania na ptaki, połowy żab czy udają się na pastwiska by zaczepiać krowy. Po zakończonym spotkaniu, wszyscy uczestnicy rozjeżdżają się do domów swoimi ubłoconymi pick upami. Wiedzą jednak, że w następny weekend znów będą mogli zaszaleć.
