[Refren]
Pełzając w mojej skórze
Te rany, nie goją się
Strach jest moim upadkiem
Mąci co prawdziwe
[Zwrotka 1]
Jest wewnątrz mnie coś, co wciąga mnie głębiej pod powierzchnię
Konsumując, dezorientując
Ten brak kontroli, boję się, że będzie trwał bez końca
Kontrolując, nie wydaje mi się
[Pre-Chorus]
Bym znów się odnalazł, ściany mnie zgniatają
Bez poczucia pewności, jestem przekonany, że jest zbyt dużo napięcia
Już kiedyś czułem się w ten sposób
Tak niepewnie
[Refren]
Pełzając w mojej skórze
Te rany, nie goją się
Strach jest moim upadkiem
Mąci co prawdziwe
[Zwrotka 2 ]
Dyskomfort ogarnął mnie bezgranicznie
Dekoncentrując, reagując
Wbrew woli staję naprzeciw swojego odbicia
To upiorne, jak bardzo nie wydaje mi się
[Pre-Chorus]
Bym znów się odnalazł, ściany mnie zgniatają
Bez poczucia pewności, jestem przekonany, że jest zbyt dużo napięcia
Już kiedyś czułem się w ten sposób
Tak niepewnie
[Refren]
Pełzając w mojej skórze
Te rany, nie goją się
Strach jest moim upadkiem
Mąci co prawdziwe
Pełzając w mojej skórze
Te rany, nie goją się
Strach jest moim upadkiem
Mąci co prawdziwe
[Outro]
Jest wewnątrz mnie coś, co wciąga mnie głębiej pod powierzchnię
Konsumując, dezorientując
Ten brak kontroli, boję się, że będzie trwał bez końca
Kontrolując, nie wydaje mi się