Bring Me The Horizon
Bring Me The Horizon
Bring Me The Horizon
Bring Me The Horizon
Bring Me The Horizon
"Doomed" jest utrzymane w nastroju bólu, żalu i niepewności, które towarzyszyły Sykesowi przez kilka lat. Ten utwór to niejako prolog do całej płyty, gdzie mierzy się i rozlicza z demonami przeszłości.
Tego typu utwory są zazwyczaj zbudowane na tej samej zasadzie - najpierw mrok, później światełko w tunelu czy próba podjęci walki. Tak też jest i w tym przypadku. Autor mówi, że ma już dość, jest jak ptak bez skrzydeł zamknięty w klatce. Chce umrzeć. Zauważa, że świat jest miejscem duchów, gdzie nie potrafimy sobie znaleźć miejsca i poradzić. Że to ludzi kopią krzesło pod nami, jednak to my zakładamy sobie pętlę na szyję.
Mimo, że Sykes stwierdza, że jesteśmy zgubieni, nie mamy wyjścia, to postanawia podjąć walkę ze swoimi demonami. Zostaw włączone światło, wracam do domu; robi się coraz ciemniej, jednak dam radę dotrzeć - jasno daje do zrozumienia, że ma już dość beznadziei, w której tkwił długi czas. I mimo wszelkich okoliczności, które pomagają w polepszeniu sytuacji, on będzie się starał przetrwać. Może i jest zgubiony, ale nie musi to oznaczać końca.