Bring Me The Horizon
Bring Me The Horizon
Bring Me The Horizon
Bring Me The Horizon
Bring Me The Horizon
Wraz ze śmiercią muzyki wykonywanej na żywo w 2020 roku, zespoły mocno uderzały w studio, a słuchacze zaczęli być zasypywani nowym materiałem od artystów, których cykle tras koncertowych powinny ich zajmować przez wiele lat. COVID-19 dokonał tego, czego pełna dekada presji fanów nie mogła i sprawił, że wiele artystów zaszyło się w studio.
W 2019 roku ukazał się również pierwszy album numer jeden Bring Me the Horizon w Wielkiej Brytanii, „amo”, płyta, która dzieliła nawet ze względu na dzielące publiczność standardy. Pomijając epizod Dani Filth, `` amo '' było postrzegane jako coś w rodzaju kopa w zęby dla starszych, mniejszych fanów zespołu, z piosenkarzem Oli Sykesem strzelającym na pożegnanie.
Bring Me The Horizon zawsze byli zespołem skierowanym naprzód, co sprawia, że ich zamiar wydania czterech EP -ek w ramach tego projektu „POST HUMAN” jest stosunkowo mało zaskakujący.
Nie oznacza to, że powrót do ich brutalnych korzeni to zły ruch. Sykes niedawno opisał ciężką muzykę jako „chleb z masłem” zespołu i zdecydowanie można odnieść wrażenie, że BMTH gra na własnym terenie z „SURVIVAL HORROR”.