Budka Suflera - Bal wszystkich świętych [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: Bal wszystkich świętych
Data wydania: 2010-10-10
Gatunek: Rock, Pop-Rock, Polski Rock
Tekst piosenki jest opowieścią o nieszczęśliwej, niespełnionej miłości, której doświadczył bohater utworu. Jego życie zmieniło się w tani film, bez celu kręci się życiowym ekranie próbując znaleźć co, co wypełni mu czas. Wszystko runęło, nic się nie układa tak, jak powinno. Opuszczony i samotny nie potrafi znaleźć w życiu żadnej radości. Tymczasem tam, gdzieś na górze, święci doskonale się bawią w swoim niebiańskim lokum. Z nieba sypią złoty kurz, który spada wprost na ziemię.
A on chodzi po mieście, próbuje zająć czymś myśli i zapomnieć o ukochanej kobiecie. To jednak nie takie proste - wszystko o czym potrafi myśleć to właśnie ona. Jak sam mówi, jest blisko piekła. Tak źle się czuje, tak jest nieszczęśliwy, że nie widzi dla siebie innej drogi. W tekście utworu skontrastowane więc zostaje niebo, w którym balują święci, z piekłem, do którego zbliża się bohater opowieści.
Piosenka stanowi opowieść o złamanym sercu, nieszczęśliwej miłości, która przecież pojawia się wszędzie, niezależnie od kraju, wieku czy sytuacji finansowej. Stąd niezwykła ponadczasowość tego tekstu - każdy może utożsamić się z tragiczną sytuacją muzycznego bohatera, którego ukochana wykasowała z pamięci, który przestał dla niej istnieć.