Cage The Elephant
Cage The Elephant
Cage The Elephant
Cage The Elephant
Cage The Elephant
Tekst tego utworu jest opowieścią o popularności i muzyce, snutą z perspektywy artysty. Matt Shultz, wokalista zespołu, przywołuje w tekście piosenki kolejne, wysuwane pod ich adresem, zarzuty. Nie mamy stylu, nie mamy klasy - powtarza za tymi, którzy nieszczególnie ich lubią. Pierwsza zwrotka stanowi całą litanię zarzutów pod adresem Cage the Elephant, najwyraźniej chłopaki z zespołu musieli mierzyć się z podobnymi głosami.
Matt, za pośrednictwem tej piosenki, chce powiedzieć wszystkim krytykom, że ma gdzieś ich hejt, wszystkie ich uwagi i roszczenia. Wszystko to wpada jednym uchem, a wypada drugim. Artysta nie ma czasu na przejmowanie się tym, co mówią o jego muzyce inni. Jest zbyt zajęty tym, co jest dla niego najważniejsze - twórczością.
I czy rock żyje czy już obwieszczono jego śmierć, on zawsze będzie wierny tej muzyce. Nie interesuje go to, że ktoś nazwie go radykałem, będzie wytykał poglądy, wyśmiewał jego ideały. Oni wszyscy chcieliby zobaczyć jego upadek. Ale niespodzianka - on już niżej nie może upaść. Więc czas na wzlot.
Matt zna swoje słabe strony, wie, że zrobił w życiu wiele złego. Przeszedł przez narkotyki, moralną pustkę. Ale dziś już jest kimś innym. A nawet gdyby nie był - nikomu nic do tego. Więc gadajcie co chcecie, mówi krytykom, muzyka zawsze wygra.