W jednym z wywiadów, Carrie Underwwod wyjaśniła, że przebój Something In The Water z założenia miał być prosty i pełen radości. Artystce zależało, by opowiedzieć historię o zmianie i przebudzeniu człowieka. Dodała, iż wierzy, że każdy z nas czasami doświadcza olśnienia i odczuwa chęć oraz motywację do pracy nad sobą i własnym życiem. W utworze dają wyczuć się silne religijne wpływy. Underwood wielokrotnie wyznawała, że wiara w Boga na co dzień pomaga jej w walce z własnymi słabościami.
W piosence, wokalistka wciela się w rolę młodej kobiety, która znalazła się w trudnym punkcie swojego życia. Straciła całą radość i nadzieję na lepsze jutro. Na szczęście, dziewczyna spotyka na swojej drodze dobrego człowieka, który zapewnia ją, że doskonale wie, co niewiasta przeżywa. Przekonuje, że sprawy nie wyglądają tak źle, jak jej się wydaje. Obiecuje, że jeżeli kobieta „otworzy oczy” i zaufa Stwórcy, wszystko ułoży się jak najlepiej. Kaznodzieja proponuje rozczarowanej życiem niewieście chrzest. Ta godzi się na tę formę oczyszczenia.
Po obmyciu świętą wodą, bohaterka przedstawianej historii czuje w sobie zmianę. Wydaje jej się, że w końcu zaznała wolności, a rzeczywistość jawi się jej jako łatwiejsza i pełna możliwości. Obdarzona boską mądrością i miłością dziewczyna, zachęca wszystkich ludzi do przyjęcia chrztu. Zapewnia, że tego rodzaju mistyczne doświadczenie gwarantuje spokój duszy i daje nadzieje.
