Chelsea Cutler
Chelsea Cutler
Chelsea Cutler
Chelsea Cutler
Quinn XCII
W pierwszej zwrotce opisana jest melancholijna atmosfera zimy w wrześniu oraz burze w czerwcu, co można interpretować jako metaforę trudnych i nieoczekiwanych sytuacji. Autor zastanawia się, jakby to było, gdyby wcześniej o tym wiedział. Wzmianka o alkoholu i słodyczach, które osłabiają zęby, może być symbolicznym odniesieniem do złych nawyków lub decyzji, które sprawiają, że czuje się niekompletnie.
W pre-chorusie autor wyraża brak wiary w siebie, unika określenia siebie jako bohatera i twierdzi, że nie ma już nic do stracenia. Odrzuca konfrontację z trudnościami, zanim nawet spróbuje. Stwierdza, że nikt nie ma większej niechęci do niego niż on sam. W refrenie autor kilkukrotnie powtarza, że nikt nie ma większej niechęci do niego niż on sam. Wyraża wewnętrzną walkę i autoagresję.
W drugiej zwrotce autor opisuje spędzanie marnych niedzielnych poranków, czując się sparaliżowanym w łóżku. Określa siebie jako własnego najgorszego wroga. Zastanawia się, jak ktoś może nauczyć się być samotnym, gdy nie znosi własnego miejsca zamieszkania.