Chłopcy z Placu Broni - Chwalcie potęgę pieniądza [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: Gold, O! Ela
Data wydania: 1990-02-17
Gatunek: Rock, Polski Rock
Tekst: Bogdan Łyszkiewicz
„Chwalcie Potęgę Pieniądza” pokazuje nam, jak wielką potęgę ma we współczesnym świecie mamona. Łyszkiewicz chce nam uświadomić, że jesteśmy już całkowicie uzależnieni od tego, ile posiadamy. To dzięki kasie możemy robić praktycznie wszystko, na co mamy ochotę. Starczy gruby portfel, by moralność i sprawiedliwość przestały działać.
Autor posługuje się tutaj przykładem pójścia do burdelu, by poprzeć swoją teorię. Gdy biedak odwiedzi taki przybytek, może narazić się na problemy ze strony swojej społeczności. Starczy jednak, że ma pieniądze, by uciszyć wszelkie nieprzychylne mu głosy. Tak to niestety wygląda, czy się z tym zgadzamy, czy nie. Bogaczom wszystko uchodzi na sucho, mogą cieszyć się luksusami, nie narażeni na problemy zwykłego człowieka. Ci z kolei, którzy mają niewiele dostają dodatkowo baty od losu, pozbawieni szans na to, by jakoś wyjść z trudnych sytuacji.
Wokalista stawia sprawę jasno – mając mamonę jesteśmy panami świata i nie obowiązują nas żadne zasady. Nic nie jest niemożliwe, wszystko dozwolone, łącznie z najgorszymi występkami. Trudno ulec demoralizującej sile bogactwa, bo wywiera ono naprawdę silny wpływ na człowieka. Im więcej posiadamy, tym większy robi się nasz apetyt.