Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
W latach pięćdziesiątych Amerykę zaczynał podbijać rock’n’roll, wypierając starszą muzykę. U Chucka Berry’ego – który osobiście wniósł niemały wkład w gitarową rewolucję – Beethoven (kompozytor, nie pies) jest symbolem przebrzmiałych staroci. Młodzi ludzie nie chcą już słuchać tego, czego słuchali ich ojcowie i dziadkowie; chcą, żeby w stacjach radiowych przez cały czas grano rock’n’rolla.
Bohaterem Roll Over Beethoven jest właśnie typowy przedstawiciel młodego pokolenia, które zaczyna odkrywać nową, przebojową muzykę. Pisze list do lokalnego DJ-a z apelem, aby ten wyrzucił do kosza płyty z kompozycjami Ludwiga van Beethovena (jak również Piotra Czajkowskiego). Chłopak potrzebuje codziennej działki rhythm and bluesa i liczy, że radio zaspokoi jego pragnienia.
W tekście znajdziemy odniesienia do kolegów po fachu Berry’ego, jak również popularnych numerów gitarowych. Muzyk nawiązuje do Blue Suede Shoes Carla Perkinsa oraz Bo Diddleya (Hey diddle diddle, I'mma play my fiddle). Z kolei słowa Early in the mornin' I'm a givin' you a warnin to ukłon w stronę Louisa Jordana i jego numeru Early In The Mornin'.
Piosenka była wielokrotnie coverowa i stała się rock’n’rollowym standardem. Prawdopodobnie najbardziej znaną wersję zarejestrowali w 1963 roku Beatlesi.