Clean Bandit
Clean Bandit
Clean Bandit
Clean Bandit
Clean Bandit
Tytuł piosenki można rozumieć na dwa sposoby. Po pierwsze, "birch" tłumaczy się jako brzoza, po drugie, jako "chłostać". Zdaje się, że tutaj to ta druga wersja jest odpowiedniejsza. W tym kontekście utwór zmienia się w tragiczną historię miłosną, w której narratorka przyznaje jak wielu krzywd doznała w wyniku niespełnionego uczucia.
Eliza Shaddad zwraca się tutaj bezpośrednio do kogoś, kogo kochała i dla kogo była w stanie zrobić bardzo wiele. W pewnym momencie zrozumiała jednak, że ta miłość nie ma racji bytu, że nie może się spełnić.
Do opowiedzenia o tym niespełnieniu używa metafory dźwięku, którego nie jest w stanie usłyszeć. Jej wołanie nie wystarczy, krzyknąć musi też ta druga strona. Niestety, ten głos nie wystarczy, ukochany nie jest wystarczająco głośny by do niej dotrzeć. Być może nie stara się dość mocno, być może po prostu nie jest już "tym jedynym". Narratorka przyznaje, że nie może już na niego patrzeć. Oto koniec uczucia, oto zmierzch miłości.