Colony House - 3:20 [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Ten kawałek skierowany jest do ludzi, którzy tłumią w sobie emocje, bojąc się wypuszczać je na zewnątrz. Wielu z nas odczuwa w życiu presję, czując się zmuszanym do ukrywania swoich uczuć w obawie przed reakcją otoczenia. Myślimy, że powinniśmy cały czas nad sobą panować, nie okazywać cierpienia, a jeżeli nie potrafimy tego robić uznajemy to za oznakę słabości. Świat próbuje nam wmówić, że tylko silni mogą przetrwać i nie ma takich trudności, których nie dałoby się pokonać samodzielnie.

Caleb chce nam uświadomić, że przecież ludzie nie są stuprocentowo racjonalnymi maszynami, a żywymi, czującymi istotami. Nie można ukrywać emocji, spychać ich na boczny tor, bo powstające w ten sposób napięcie prędzej czy później będzie musiało gdzieś ujść. Zamiast więc gromadzić w sobie frustrację, czekając tylko na wybuch powinniśmy umieć czasem wykrzyczeć to, co leży nam na sercu, pokazać co czujemy. Nie ma co wstydzić się własnych emocji, to naturalne reakcje na wszystko, co przydarza się nam w życiu.

Nie trzeba być perfekcjonistą, kontrolującym każdy aspekt samego siebie, na dłuższą metę takie zachowanie nie przyniesie nam nic dobrego. Wokalista zachęca nas więc, byśmy otworzyli się przed samymi sobą i światem, zaczęli odczuwać, przeżywać swoje emocje. Tylko w ten sposób pozbędziemy się presji, jaką w sobie gromadzimy, nauczymy się akceptować siebie takimi, jakimi jesteśmy i na pewno pomoże nam to w osiągnięciu szczęścia.